Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w CH Echo. Co z pracownikami?

Paweł Chwał
Janusz Szegda
Trzy czwarte załogi zamkniętego w grudniu hipermarketu Carrefour znalazło pracę w Realu, który zaczął już wprowadzać się do zwolnionych przez poprzednika pomieszczeń galerii Echo przy ulicy Błonie.

W styczniu skończyły się miesięczne wypowiedzenia pracy dla 117 pracowników Carrefoura. Jedną ze zwolnionych jest m.in. pani Małgorzata, która w hipermarkecie pracowała przez ostatnie osiem lat.

- Już we wrześniu zakomunikowano nam, że powoli możemy szukać sobie nowej pracy, bo obecną będziemy mieć jedynie do grudnia - wyjaśnia. Nie chce podawać swojego nazwiska, bo dotychczasowy pracodawca zakazał pracownikom wypowiadać się do mediów. - Czekam wciąż na zaległą wypłatę za styczeń i dwumiesięczną odprawę. W przyszłym tygodniu idę do pośredniaka zarejestrować się po zasiłek dla bezrobotnych - mówi.

Carrefour był otwarty do 24 grudnia. Po świętach rozpoczęło się wielkie pakowanie resztek asortymentu z półek i wywożenie wyposażenia sklepu, który w tym miejscu funkcjonował przez dziesięć lat. Jego miejsce zajmie hipermarket sieci Real, która wygrała przetarg na wynajem powierzchni handlowej w centrach handlowych Echo, nie tylko w Tarnowie, ale też w Piotrkowie Trybunalskim, Jeleniej Górze i Radomiu. Sklepy mają zostać otwarte w marcu - akurat na gorący okres zakupów związany ze świętami wielkanocnymi.

Real ma już skompletowany niemal cały personel do tarnowskiego hipermarketu, mimo że nie przystał na propozycję bezpośredniego przejęcia zwalnianych osób z Carrefoura. - Zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie naboru według własnych kryteriów - przyznaje Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzeczniczka Reala.
Spora część rozmów kwalifikacyjnych odbywała się za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy. - Ze wstępnych rozeznań wynika, że pracę w Realu znalazło ponad 70 procent załogi Carrefoura - cieszy się Katarzyna Topolska-Mikuła z PUP. Większość z nich już przeszła lub jest w trakcie szkoleń.

Co ma robić osoba zwolniona z pracy?
Przede wszystkim powinna skierować swoje kroki do Urzędu Pracy (w Tarnowie mieści się on przy pl. Bema 3), zarejestrować się i uzyskać status osoby bezrobotnej. To oznacza dla niej ok. 700 zł zasiłku co miesiąc przez pół roku lub przez rok, jeśli zwolnienie dosięgło osobę po 50-tce. Nie bez znaczenia jest też to, że dzięki rejestracji w PUP zyskujemy ubezpieczenie zdrowotne i społeczne oraz możliwość korzystania z bezpłatnych szkoleń i kursów przekwalifikujących do innych zawodów. Można też skorzystać z dofinansowania (nawet 18 tys. zł) na otwarcie własnej działalności gospodarczej. Na wczoraj w Tarnowie zarejestrowane były 18 334 osoby.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto