Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny Martyka zmienił zdanie. Jak zagłosują pozostali?

AB
rys. Marek Stawowczyk
rys. Marek Stawowczyk
Byłem przeciwny, ale teraz zmieniłem zdanie, będę głosował za tym, by w Tarnowie powstało centrum handlowe - zapowiada Zbigniew Martyka radny z klubu Ligi Polskich Rodzin.

Byłem przeciwny, ale teraz zmieniłem zdanie, będę głosował za tym, by w Tarnowie powstało centrum handlowe - zapowiada Zbigniew Martyka radny z klubu Ligi Polskich Rodzin.
Chodzi o ogromny kompleks, który krakowska firma chce wybudować przy ul. XVI Pułku Piechoty. Od lat teren nie jest zagospodarowany. Władze miasta chcą, by to się zmieniło.

Plan z centrum czy bez?
Aby tak się stało, konieczne jest uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Tym mają się zająć tarnowscy radni już w najbliższy czwartek. Od ich decyzji będzie zależało, czy rozpoczęcie budowy centrum handlowego stanie się możliwe. Obiekt ma mieć ponad 30 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. To mniej więcej tyle, ile podwojone centrum handlowe z ulicy Błonie (centrum handlowe "echo"). 8 tysięcy metrów kwadratowych ma zająć market, pozostała część powierzchni będzie przeznaczona na galerie handlowe, punkty usługowe, gastronomiczne i rozrywkowe. Krakowska firma przejęła teren przy ul. XVI Pułku Piechoty w wieczyste użytkowanie. Jego wartość to dokładnie 4 miliony 10 tysięcy złotych. Radni Józef Rojek i Jacek Łabno (Prawy Tarnów) uważają, że wycena jest zaniżona. - Gdyby chodziło o budowę osiedla mieszkaniowego, to ten teren, zniszczony i niezagospodarowany mógłby tyle kosztować - mówią. - Natomiast jeżeli firma chce tam prowadzić działalność gospodarczą, powinna zapłacić dziesięć raz więcej. Oddawanie jej działki za takie pieniądze, to działanie na szkodę mieszkańców miasta. Bo my wszyscy na tym tracimy. Zwłaszcza, że należność ma spłacać przez kilka lat.

Szansa na rozwój miasta
Tego samego zdania był do niedawna także radny Zbigniew Martyka z klubu LPR. Teraz jednak je zmienił. - Chcę, żeby Tarnów się rozwijał, a do tego musimy przyciągać inwestorów - mówi. - Powinniśmy dawać sygnały, że chętnie będziemy ich tutaj widzieli. Byłem ostatnio w Kobierzycach koło Wrocławia - gminie, która prężnie się rozwija, tworząc tysiące miejsc pracy. Chętnie widzą tam każdego, kto ma pomysł na własną działalność, która może przynieść korzyść

mieszkańcom. Tereny są skłonni przekazać nawet za symboliczną złotówkę, licząc że jedna inwestycja pociągnie kolejne. W Tarnowie też powinniśmy tak działać. Władze miasta liczą, że większość radnych zgodzi się w czwar tek na ich propozycję. - Mamy nadzieję, że wreszcie uda się zagospodarować teren, który od lat stoi pusty, a do kasy miasta zaczną wpływać pieniądze - mówi Marcin Golec dyrektor Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Tarnowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto