Pozwolenia na broń

Odkąd w październiku ub. roku ogłoszono długo oczekiwane rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej, regulujące tryb i zakres badań osób ubiegających się o pozwolenie na broń, policjanci z Wydziału Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie rozpoczęli rozpatrywanie wniosków.

Brak powyższego rozporządzenia hamował całą procedurę. W myśl nowych przepisów, osoba składająca wniosek jest zobowiązana przedstawić jednocześnie orzeczenie lekarskie i psychologiczne potwierdzające, że może posiadać broń. Ponieważ nie poinformowano, które placówki są wytypowane do przeprowadzenia badań, nikt ze starających się nie mógł ich wykonać, a tym samym Policja nie mogła działać. Odkąd pojawiło się rozporządzenie, potężny stos dokumentów zaczął powoli maleć.

- We wniosku należy określić, o ile sztuk broni się staramy i do czego ma ona służyć - informuje nas nadkomisarz Mirosław Mróz, ekspert ds. broni, WPA KWP w Krakowie.

Dołączamy do niego pozytywne orzeczenie lekarskie i psychologiczne. Badania możemy wykonać wyłącznie w dwóch krakowskich placówkach - w Szpitalu MSW przy ul. Galla i w Szpitalu Wojskowym przy ul. Wrocławskiej. Badania nie wymagają skierowań, są natomiast płatne. Kosztują ok. 350 złotych i nie jest to kwota stała.
- Opłata za badania nie jest żadną gwarancją, że otrzymamy pozwolenie na broń - mówi nadkomisarz Mirosław Mróz. - Jeżeli wniosek zostanie rozpatrzony, kierujemy wnioskodawcę na egzamin teoretyczny, składający się z 10 pytań testowych i praktyczny, czyli strzelanie. W teście nie można zrobić ani jednego błędu! Całkowity koszt egzaminu to 400 złotych. Jeżeli nam się nie powiedzie, za egzamin poprawkowy płacimy 600 zł. Do poprawki możemy przystąpić tylko raz. - Egzamin jest trudny i drogi. Dlatego kierujemy na niego tych, którzy w naszej opinii mają szanse otrzymać pozwolenie na broń - dodaje nadkomisarz Mróz.
Decyzja administarcyjna kosztuje 212 złotych. Nie są to jednak ostatnie pieniądze, jakie musi wydać starający się o pozwolenie na broń. Powinien jeszcze spełnić warunki przechowywania broni.

- Nie możemy na początku procedury odmówić komuś pozwolenia tylko dlatego, że nie ma on warunków do przechowywania broni - mówi nadkom. Mirosław Mróz. - Gdy jednak w trakcie kontroli okaże się, że nie spełnia warunków regulowanych przepisami, pozwolenie można cofnąć. Cena atestowanego urządzenia razem z montażem to wydatek około 1000 zł.

Spada liczba wydanych pozwoleń na broń palną bojową. W 1998 r. wydano 38 pozwoleń, w 1999 r. - 33, w ub. roku - 24. Od początku stycznia tego roku pozwolenie na broń palną bojową uzyskała na razie tylko jedna osoba. Jednocześnie w ub. roku cofnięto 66 pozwoleń na broń bojową i 428 na gazową. Wszystko wskazuje jednak na to, że skomplikowana procedura okazuje się być słuszna. W ubiegłym roku zanotowano kilka przypadków niezgodnego z przepisami użycia broni.
O pozwolnie na broń możemy starać się, gdy ukończymy 21 lat. Od momentu złożenia wniosku, do wydania decyzji, mija ok. 45 dni. Pozwolenia są wydawane beztermniowo. (grysz)