Sprawa jest o tyle dziwna, że policja nie płaci ani złotówki za utrzymanie wymienionych wyżej posterunków. Wszystkie koszty wzięły na siebie lokalne samorządy. - Ludzie czują się bezpieczniejsi wiedząc, że policjanci są na miejscu i mogą szybko interweniować, gdyby ktoś potrzebował pomocy - przekonuje Marcin Kiwior, wójt Skrzyszowa.
Podobnego zdania są samorządowcy z pozostałych gmin, w których zagrożony jest byt policyjnych posterunków. O ich utrzymanie usilnie zabiega zresztą także Zbigniew Ostrowski, komendant miejski policji w Tarnowie. Wyjaśnia on, że zamiarem ministra jest likwidacja tych posterunków w kraju, które nie spełniają podstawowych standardów pod względem lokalowym i kadrowym.
- U nas sytuacja wygląda zupełnie odwrotnie, a dzięki wsparciu samorządów policjanci mają komfortowe warunki pracy. Jestem za tym, by nadal służyły mieszkańcom - twierdzi komendant Ostrowski.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Tarnowa. Zapisz się do newslettera!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?