Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powalony „Pielgrzym” wrócił na swoje miejsce

Redakcja
Kilkanaście dni temu samochód zdemolował głaz symbolizujący tarnowski „Biegun ciepła”. Na szczęście pomnik przyrody udało się uratować.

Do nieszczęścia doszło za sprawą kierowcy, który zbyt szybko pędził al. Tarnowskich. Kiedy stracił panowanie nad samochodem, wjechał wprost w pomnik przyrody. Siła uderzenia była na tyle duża, iż ważący ponad tonę „Pielgrzym” spadł z cokołu i potoczył się kilka merów dalej.

- Sposób, w jaki potraktowano ten głaz, jest barbarzyństwem - oburza się Zygmunt Szych, jeden z inicjatorów wyeksponowania „Pielgrzyma”. - - Nie boję się powiedzieć, że to zamach na zabytek. „Pielgrzym” został bowiem wpisany w 1987 roku do rejestru pomników przyrody - dodaje.

Sprawcę dewastacji namierzyli policjanci. - Ukaraliśmy kierowcę mandatem karnym w wysokości stu złotych - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Prawdopodobnie mężczyzna będzie musiał także pokryć koszty naprawy pomnika.

Sporych rozmiarów głaz stał przy al. Tarnowskich od kilkudziesięciu lat. Znalazł się tam za sprawą Szycha, Mieczysława Sobola i Franciszka Pulita. Do Tarnowa „przywędrował” prosto ze Skandynawii, ale zajęło mu to ponad dwa tysiące lat. „Pielgrzym” stał się jedną z turystycznych atrakcji Tarnowa.

- Stoi dokładnie na skrzyżowaniu 21 południka z 50 równoleżnikiem - wyjaśnia Mieczysław Sobol.

Ważący ponad tonę kawał granitu, po kilkunastu dniach od nieszczęśliwego wypadku, wrócił na swoje miejsce. Pomogła mu w tym ekipa Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Tarnowie. - Nasi pracownicy, przy pomocy specjalnej zaprawy i odpowiedniego sprzętu, osadzili go z powrotem. Teraz głaz wygląda jak przed wypadkiem - mówi Krzysztof Jurczak , kierownik działu dróg w PUK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto