Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potok komercji nie zniszczył w nas zamiłowania do tradycji [ROZMOWA]

Łukasz Winczura
Beata Rompała zachęca, by powrócić do zwyczaju, gdy palmy wykonywały rodziny
Beata Rompała zachęca, by powrócić do zwyczaju, gdy palmy wykonywały rodziny Łukasz Winczura
Rozmawiamy z Beatą Rompałą z Małopolskiego Centrum Kultury „Sokół”, Biuro Organizacyjne w Tarnowie na temat obrzędowości ludowej, związanej ze Świętami Wielkiej Nocy.

Pojutrze Niedziela Palmowa i początek Wielkiego Tygodnia. Od kiedy tradycja robienia palm zagościła w kulturze ludowej?

Myślę, że od czasów, kiedy rozwijało się u nas liturgiczne celebrowanie wjazdu Chrystusa do Jerozolimy, czego pamiątką jest właśnie Niedziela Palmowa.

Tradycyjna palma kojarzy nam się z bogatym ukwieceniem. A z czego je wykonywano, gdy zima długo trzymała i kwiecia brakowało?

Wtedy używano wikliny, bazi, z czasem wykonywano kwiaty z papieru lub bibuły. Gdy jednak wiosna się zbudziła, w tradycyjnej palmie znajdował się bukszpan.

No, a dziś coraz częściej królują plastiki i sztuczne półprodukty.

Niestety. Dla mnie nie jest to jednak prawdziwa palma. Ale wie pan, gdy dzisiaj szłam przez Burek, to miło było patrzeć, że jednak tradycja nie ginie, bo tych prawdziwych palm można było bardzo wiele zobaczyć.

Czy w dawnych czasach ktoś w rodzinie był odpowiedzialny za przygotowanie palmy wielkanocnej?

Nie. Robienie palmy było tradycją pokoleniową. Do jej tworzenia siadały babcie, rodzice i dzieci. Dzięki temu tradycja przetrwała

Najbardziej znane palmy to te lipnickie. A w naszej okolicy który region przoduje?

Na pewno powiat tarnowski. Takimi jasnymi punktami na mapie są na pewno okolice Ryglic czy Szerzyn.

Wiadomo, że z palm sporządzano popiół, którym sypano głowy w Popielec następnego roku. Istniało też inne wykorzystanie palm?

Tak. Robiono na przykład z nich krzyżyki i wbijano w pola.

Wiadomo, że symbolem Wielkanocy jest przede wszystkim jajko jako symbol życia. Coś jeszcze?

Oczywiście. Przede wszystkim baranki paschalne. Te wykonywano z masła, później doszły pieczone. Dziś jednak królują te wykonane z cukru czy czekolady.

ZOBACZ KONIECZNIE

Wielkanocna kuchnia w niecodziennym wydaniu

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Potok komercji nie zniszczył w nas zamiłowania do tradycji [ROZMOWA] - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto