Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwyżki w tarnowskim MPK podzieliły załogę. Nie wszyscy związkowcy podpisali się pod porozumieniem z władzami spółki. "200 zł to za mało"

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
W tarnowskim MPK panuje napięta atmosfera, a załoga jest podzielona
W tarnowskim MPK panuje napięta atmosfera, a załoga jest podzielona archiwum
Kierowcy i mechanicy zatrudnieni w tarnowskim MPK będą zarabiać o 200 złotych netto więcej. To efekt porozumienia władz miejskiej spółki z przedstawicielami jednego ze związków zawodowych działających w firmie. Pracownicy zrzeszeni w innym, są oburzeni, bo żądali dużo większych podwyżek. W MPK panuje napięta atmosfera.

Negocjacje w sprawie podwyżek pensji dla kierowców i mechaników trwają od wiosny. Przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników MPK w Tarnowie domagali się podwyżki sięgającej tysiąca złotych. Tłumaczyli, że ich obecne pensje ledwo wystarczają im na życie.

- Ja za czerwiec wziąłem 3,1 tysiąc złotych na rękę i to jest najwyższa pensja jaką w historii dostałem, bo pracowałem przez trzy niedziele, a 400 złotych to stanowi sama wysługa lat, bo przepracowałem tu już 40 lat. Tak normalnie kierowcy zarabiają jednak dużo poniżej trzech tysięcy złotych - przekonuje Mariusz Warzała, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników MPK w Tarnowie.

Ludzie już potrzebują pieniędzy

Przez wiele tygodni pracownicy miejskiej spółki nie mogli dojść do porozumienia z władzami MPK. Oprócz ZZP MPK negocjacje prowadzili także pracownicy zrzeszeni w NSZZ Solidarność' 80. W ostatnich dniach nastąpił przełom. Związkowcom przedstawiono porozumienie, które zakłada, że kierowcy i mechanicy już za lipiec otrzymają wyższe wypłaty. Każdy z nich ma otrzymać 200 złotych netto podwyżki. Dokument podpisał jednak tylko przewodniczący NSZZ Solidarność' 80. Szef drugiego związku nie zgodził się na taką propozycję.

- Podpisałem, bo ludziom pieniądze już są potrzebne, a nie chcemy czekać kolejnych miesięcy, aż będzie strajk czy inne rzeczy - mówi Mariusz Koncewicz z NSZZ Solidarność' 80.

Zbulwersowany postawą swojego kolegi jest przewodniczący drugiego związku. Uważa, że zaproponowana podwyżka jest nie do zaakceptowania.

- Co teraz można za 200 zł? Przy czteroosobowej rodzinie, to nawet na jedne zakupy ledwo starczy - kręci głową Mariusz Warzała, przewodniczący ZZP MPK w Tarnowie.

Pracownicy nie składają broni

Mimo, że porozumienie podpisał przewodniczący tylko jednego związku, to jest ono ważne, ponieważ NSZZ Solidarność' 80 zrzesza 57 pracowników, a więc ponad 15 proc. całej załogi, co jest wymagane w takich sytuacjach.

- Do mojego związku należy 34 kierowców. Ale po podpisaniu tego porozumienia już się do nas zapisało kolejnych kilka osób, które są niezadowolone z podwyżki - zaznacza Mariusz Warzała. Związkowiec dodaje, że zamierza dalej walczyć o wyższe pensje dla pracowników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto