– Rywal to nie jest Barcelona, jest do ugryzienia przekonuje trener Mirosła Hajdo. Szkoleniowiec niecieczan oglądał środowy mecz pucharowy Podbeskidzia z Wisłą Kraków. – Rywale to mocny zespół budowany z myślą o ekstraklasie. O jego klasie nikogo nie muszą przekonywać – twierdzi trener. Niecieczanie mają nadzieję, że z boiska wicelidera przywiozą punkty. Służyć temu ma odpowiednia taktyka. – Drużyna ma być maksymalnie skoncentrowana. Na boisku ma grać agresywnie, kryć przeciwników i nie pozwalać im na za wiele – wyjaśnia trener. Hajdo uważa, że na korzyść jego podopiecznych ma przemawiać murawa, na której mają zagrać drużyna. – Płyta w Bielsku-Białej prezentuje się bardzo dobrze, to sprzyja graniu piłką – przekonuje. Po słabym starcie piłkarze Termaliki Bruk-Betu Nieciecza przekonują, że do Bielska–Białej wybierają się nie stojąc na straconej pozycji. – Naszym plusem jest to, że nie jesteśmy faworytem pojedynku – przekonuje Dariusz Pawlusiński. W sobotę w barwach nieciecza zabraknie tylko kontuzjowanego Arkadiusza Mysony
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: 11 lat za próbę zabójstwa córki
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?