Zanim w pobliżu powstała autostrada, w miejscu dzisiejszego ronda przebiegała wąska, gminna droga łącząca Ostrów z Bogumiłowicami. - Dzieci z Bogumiłowic idą tędy do szkoły, dorośli na autobus do Tarnowa. Będę się bała wejść na rondo bez chodnika - mówi pani Maria, mieszkanka Ostrowa.
Gmina rozkłada ręce. Rondo wybudował wykonawca autostrady. - Myśmy nie mieli wpływu na to, co powstanie - twierdzi Zbigniew Radoń, zastępca wójta Wierzchosławic. - Wykonawca trzyma się projektu technicznego, a o jakichkolwiek poprawkach nie ma teraz mowy, bo drogowców gonią terminy.
Mieszkańcy irytują się z jeszcze jednego powodu. - Tu niedaleko na autostradzie można zobaczyć szerokie przejścia nad i pod drogą dla zwierząt. Na to są pieniądze, a dla ludzi nie ma - komentuje rozgoryczony mieszkaniec Bogumiłowic.
GDDKiA podtrzymuje, iż jeszcze przed końcem roku odcinek autostrady między Szarowem i Tarnowem będzie przejezdny. A zjeżdżające z węzła Wierzchosławice samochody spotkają się z pieszymi na rondzie w Ostrowie.
Podobny problem z brakiem chodników w Tarnowie mają mieszkańcy ul. Wilczej. W tym jednak przypadku nasza i miasta interwencja zakończyła się obietnicą dobudowania chodników. - My też na pewno tej sprawy tak nie zostawimy - twierdzi zastępca wójta.
Na razie nie zapowiada jednak budowy chodnika, tylko zamknięcie dla ruchu z autostrady drogi od ronda do trasy powiatowej w kierunku Tarnowa. Ma to uchronić mieszkańców przed ruchem ciężarówek. Te ostatnie nie miałyby alternatywy wobec remontu wiaduktu w Bogumiłowicach.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?