MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ładna, Wola Rzędzińska: myśliwi ruszyli na polowanie... kłusowników

Redakcja
Czterej tarnowianie mieli ze sobą broń z optycznym celownikiem. Przed zatrzymaniem zdążyli zastrzelić sarnę
Czterej tarnowianie mieli ze sobą broń z optycznym celownikiem. Przed zatrzymaniem zdążyli zastrzelić sarnę Archiwum
Gdy w nocy rozległy się strzały, myśliwi ruszyli do akcji. W lesie na pograniczu Ładnej i Woli Rzędzińskiej schwytali przedwczoraj czterech kłusowników. To była jedna z akcji myśliwych z Koła Łowieckiego "Dzik" przeciwko kłusownikom.

- Rozlokowaliśmy naszych ludzi w kilku punktach obserwacyjnych - opowiada Dominik Rzepecki, jeden z myśliwych. Po godz. 21 zauważyli wjeżdżający do lasu samochód. Osoby, które z niego wysiadły, oświetlały sobie drogę latarkami. W głębi lasu kłusownicy włączyli mocny reflektor.

Po chwili rozległo się kilka strzałów. Po zakończonym sukcesem "polowaniu" kłusownicy wsiedli do samochodu i zamierzali odjechać w kierunku Tarnowa.

Czytaj także: Lepiej zaszczep psa, bo inaczej wlepią ci mandat!

Wtedy obserwujący grupkę myśliwi skontaktowali się z kolegami czuwającymi w samochodach. - Zorganizowaliśmy na drodze blokadę i zatrzymaliśmy samochód z podejrzanymi - mówi Dominik Rzepecki.

W chwili zatrzymania było nerwowo. Mężczyźni jadący samochodem byli agresywni. Myśliwi zapewniają jednak, że działali w zgodzie z prawem. - Byli w naszym gronie strażnicy łowieccy mający uprawnienia do zatrzymywania osób podejrzewanych o kłusowanie - wyjaśniają.

Na miejsce od razu wezwano policjantów z Tarnowa.

- Przy zatrzymanych znaleźliśmy broń palną, na którą nie mieli zezwolenia oraz łuski. W bagażniku samochodu wieźli koziołka sarny - mówi Olga Żabińska, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Mężczyźni mają od 26 do 40 lat. Wszyscy mieszkają w Tarnowie. Tylko kierowca był trzeźwy. Pozostałym szumiały w głowach około 2 promile alkoholu.

Zobacz co mają do powiedzenia tarnowianom**kandydaci na prezydenta**

- Zostaną przesłuchani po wytrzeźwieniu - mówi Żabińska. Zarekwirowany kłusownikom oręż to broń typu kniejówka z dwoma lufami - kalibru 12 i 7 milimetrów.
Jeden z mężczyzn przyznał się do jej nielegalnego posiadania. Kto strzelał w lesie? To policjanci ustalą po przesłuchaniach i ekspertyzie odzieży zatrzymanych.

Właścicielowi strzelby grozi osiem lat więzienia. Za kłusownictwo zaś dostać można pięć lat. Nocna akcja myśliwych to ich największy jak dotąd sukces w zwalczaniu kłusownictwa. Regularnie organizują patrole na terenach leśnych, legitymują napotkane osoby, kontrolują samochody.

- Proceder kłusownictwa nie zanika. On wręcz się nasila - mówi Rzepecki.

Wybierz prezydenta Tarnowa.**Oddaj głos już dziśA może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu
Sportowetempo.pl**U nas wszystko gra.**

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto