Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszmar Saby pod Tarnowem. Dzięki interwencji inspektorów TOZ piesek spędzi święta w nowym domu w Tarnowie [ZDJĘCIA]

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Saba trafiła do domu tymczasowego, ale szybko znalazła nowych opiekunów, którzy ją zaadoptowali
Saba trafiła do domu tymczasowego, ale szybko znalazła nowych opiekunów, którzy ją zaadoptowali archiwum TOZ Oddział Tarnów
Gdy wolontariusze TOZ zabierali pozbawioną opieki 8-lenią Sabę z posesji pod Tarnowem, suczka była zziębnięta i bardzo wychudzona. Co gorsza, przez lata była bita. Dzięki pomocy inspektorów znalazła na szczęście nowych opiekunów i święta spędzi już w nowy domu.

FLESZ - Nowe świadczenie dla rodzin z dziećmi

od 16 lat

Dramat psa pod Tarnowem trwał kilka lat

O tym, że w jednej z miejscowości pod Tarnowem od dłuższego czasu może dochodzić do znęcania się nad psem, tarnowski TOZ otrzymał informację niedawno. Inspektorzy szybko pojechali pod wskazany adres, gdzie zastali zziębniętą i wychudzoną suczkę, leżącą na schodach przed drzwiami domu.

- Z tego co udało nam się dowiedzieć sunia była wcześniej bita, a właściciel opuścił posesję i gdzieś wyjechał. Zwierzę dokarmiali sąsiedzi. Każdy dzień był dla niej walką o przetrwanie i życie – mówi Patrycja Hajek z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddział w Tarnowie. - Kiedy zabieraliśmy ją z posesji była bardzo spokojna, ufna i cieszyła się, że wreszcie odmieni się jej los – dodaje.

Nowy dom i opiekunowie dla udręczonej Saby

Inspektorzy nakarmili psa i zapewnili mu opiekę weterynarza. We współpracy z salonem pielęgnacji zwierząt w Wojniczu udało się również wykąpać i ostrzyc zwierzę. Ze wstępnych badań wynika, że suczka może mieć problemy ze stawami. W tym momencie ustalana jest ich przyczyna, czy powodem są złe warunki, w których przebywała czy efekty wieloletniego bicia.

Saba trafiła do domu tymczasowego, ale szybko znalazła nowych opiekunów, którzy ją zaadoptowali.
Inspektorzy TOZ proszą, by reagować na podobne przypadki i zgłaszać je

- Nie bądźmy obojętni i reagujmy. W tym przypadku sąsiedzi dokarmiali zwierzę, ale nie komu psa wziąć do siebie, czy zadzwonić po pomoc - mówi Patrycja Hajek.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto