Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjny konkurs na dyrektora Publicznego Przedszkola nr 31 w Tarnowie. Wszystkiemu winne nieczytelne ksero?

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Kinga Kusiak-Witek jest zaskoczona niedopuszczeniem jej do konkursu na dyrektora i złożyła zażalenie do wojewody
Kinga Kusiak-Witek jest zaskoczona niedopuszczeniem jej do konkursu na dyrektora i złożyła zażalenie do wojewody Robert Gąsiorek
Kontrowersje towarzyszą obsadzaniu stanowiska dyrektora Przedszkola Publicznego nr 31 w Tarnowie. Jedyna zgłoszona do konkursu oferta została przez komisję odrzucona z powodu... nieczytelnej kserokopii dyplomu ukończenia studium przedszkolnego, mimo że kandydatka legitymuje się tytułem doktora nauk, a placówce szefuje od 20 lat. Rada rodziców pisze protesty, a zażalenie trafiło do wojewody.

FLESZ - Czy Polska jest krajem do rodzenia dzieci?

od 16 lat

Tarnów słynie z kontrowersji towarzyszących konkursom na dyrektorów placówek oświatowych. Tak było m.in. w 2010 roku przy obsadzaniu stanowiska w I LO, dwa lata później w Szkole Podstawowej nr 3 i ZSO 4, protesty towarzyszyły w 2017 r. konkursowi w ZSO nr 1 w Mościcach. Teraz gorąco jest w Przedszkolu Publicznym nr 31.

Kinga Kusiak-Witek na ogłoszony przez magistrat konkurs na stanowisko dyrektora PP 31 jako jedyna złożyła ofertę. Konkurs nie został jednak rozstrzygnięty, bo członkowie komisji uznali, że oferta kandydatki nie zawierała dokumentu potwierdzającego posiadanie kwalifikacji nauczyciela w przedszkolu. Co ciekawe - Kinga Kusiak-Witek od 35 lat jest... nauczycielką w tej placówce, od 20 lat jej dyrektorką i legitymuje się tytułem doktora nauk społecznych na kierunku pedagogiki w specjalności przedszkolnej.

- Przykro, że po tylu latach pracy podważa się się moje kwalifikacje - mówi rozgoryczona.

Dyplom studium nauczycielskiego ważniejszy na konkursie w Tarnowie niż tytuł doktora?

Komisja konkursowa składała się z 12 osób - przedstawicieli magistratu, kuratorium, rady rodziców i rady pedagogicznej przedszkola. Konkurs rozpoczął się od sprawdzenia czy oferta kandydatki zawiera wszystkie dokumenty wskazane w ogłoszeniu oraz czy spełnia wskazane do objęcia funkcji dyrektorki wymagania.

Przewodnicząca komisji zwróciła uwagę na nieczytelną kserokopię dyplomu ukończenia studium nauczycielskiego. Zdaniem większości członków komisji nie mógł on z tego powodu zostać uznany za dokument poświadczający o posiadanych kwalifikacjach nauczyciela wychowania przedszkolnego.

- Pani Kinga oczywiście przedstawiła szereg innych dokumentów mówiący o jej pozostałych kwalifikacjach, natomiast ten dokument był absolutnie nieczytelny. Na tej podstawie komisja głosami dziewięciu osób podjęła decyzję o niedopuszczeniu jej do drugiego etapu - mówi Bogumiła Porębska, zastępca prezydenta Tarnowa ds. Edukacji.

Zaskoczona Kinga Kusiak-Witek przyznaje, że dyplom ze studium pochodził z lat 80-tych i ksero mogło być nieczytelne.

- Prawo oświatowe wyraźnie wskazuje, że w momencie występowania jakichkolwiek nieścisłości, należy wskazać oryginał dokumentu. Ja takie dokument miałam na konkursie, ale nikt mnie o niego nie poprosił - podkreśla.

Skarga po konkursie w Tarnowie do wojewody

Nierozstrzygnięcie postępowania daje teraz prezydentowi Tarnowa możliwość powołania dyrektora bez konkursu. Pani Kinga przypuszcza, że jej kandydatura została odrzucona, bo urzędnicy chcą powierzyć te obowiązki innej osobie.

- Jeżeliby ktoś chciał uczciwie wygrać, to mógł stanąć do konkursu - podkreśla.

Złożyła zażalenie na przebieg konkursu do wojewody małopolskiego. Jej zdaniem procedura konkursowa była niezgodna z rozporządzeniem prezydenta Tarnowa, a na konkursie pojawiły się osoby niewymienione w rozporządzeniu, co zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego nie powinno mieć miejsca.

Nauczyciele i rodzice murem za dyrektorką

Nowego konkursu z udziałem Kingi Kusiak-Witek domagają się rodzice oraz pracownicy Przedszkola nr 31. Wysłali w tej sprawie kilka apeli do prezydenta miasta.

- "Bardzo wysoko, a wręcz wyróżniająco oceniamy pracę naszej pani dyrektor. Nie wyobrażamy sobie innego dyrektora Przedszkola Publicznego nr 31 w Tarnowie" - czytamy w piśmie Rady Rodziców przy PP nr 31.
Na razie wszyscy czekają na rozpatrzenie zażalenia przez wojewodę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto