ZIYO jeszcze gra, nagrywa?
To jest bardzo dobre pytanie. Mam teraz taką energię i entuzjazm jakby ZIYO dopiero zaczynało grać i nagrywać. Mam teraz w kapeli ludzi, którzy od zawsze byli zdeklarowani stylistycznie na kierunek nowej fali, tej z korzeniami w latach 80-tych. Ta stylistyka zresztą bliska jest tej, z jaką ZIYO zaczynało.
Skład ZIYO ulegał przez lata zmianom, jaki jest teraz?
Dotarło do mnie po kilkunastu latach grania z ludźmi rozrzuconymi po całym kraju, żeby rozejrzeć się w tarnowskim środowisku muzycznym i stworzyć swojej twórczości jedno miejsce i czas, także w sferze produkcyjnej i organizacyjnej. Postanowiłem zatem zaproponować współpracę tarnowskim muzykom, których znam od lat. Są to Paweł Mazur - były basista zespołu CAVE, Paweł Jamróg na gitarze, Tomasz Stec na klawiszach, obaj z kapeli TOY i bębniarz Arek Rębisz. No i z przodu ja, nowy wokalista.
A co z pierwszym, chyba najlepszym składem?
Kiedy zacząłem rozglądać się za muzykami do nowego składu, oczywiste i naturalne było to, że pomyślałem o chłopakach z s kładu pierwszego. Wszyscy taką propozycję otrzymali, niestety nie przyjęli jej z przyczyn, powiedzmy taka zwanych obiektywnych.
O co tak naprawdę się rozeszło?
No dobra. Na przykład Marek Kloch lekko się odkleił od rzeczywistości, co nie dawało szans na realizację nowych projektów. Darek Derżko wybrał rozwój swojej firmy nagłośnieniowej, a Krzysiek Krupa jest tak zaangażowany w studio nagrań, że brak mu czasu i wiary w nowe granie.
Jakie teraz akordy chodzą ci po głowie?
Po latach filtrowania z komercyjnym pop rockiem, myślę że z nowym składem zrealizuję muzykę, która w mojej głowie gra. Założenie jednak mam takie, że te nowe akordy to anty promocja, żadnego radia i list przebojów. To będzie muza dla koneserów i nie bójmy się tego słowa, elit. Na pewno nie piosenki dla panienek o miłości. To ma być New cold wave alternative space progresive rock!
To znaczy, że o nowych przebojach ZIYO możemy zapomnieć?
Nie wiem bo o tym czy numer staje się przebojem decyduje słuchacz i jego gust. Tak było ze "Schodami do nieba" Led Zeppelin, utworze kilkunastominutowym, dzisiaj bez szans na zaistnienie.
Jak toczy się prywatne życie Jerzego Durała?
Moje prywatne życie wypełnia muzyka, nawet w snach. Jest w nim także kobieta, jest syn Dawid i tęsknota za nim. Nie ma już psa, mojej ukochanej suki "Arii".
A towarzyskie?
Ostatnimi laty jestem towarzysko mniej aktywny, powiedzmy wyhamowałem. Staranniej dobieram ludzi i miejsca. Szkoda mi czasu na pierdoły, z których nic nie wynika albo bardzo niewiele.
Minęło ponad 25 lat istnienia ZIYO na rynku muzycznym. Jakiś benefisik się zapowiada?
Dobijamy nawet do 30- lecia, to lada roczek. W związku z tym nowa płyta, DVD i wiele benefisów czyli trasa koncertowa.
Kogo zaprosisz a kogo pominiesz?
Tych z którymi jest rzeczywisty kontakt, tych których wkład muzyczny w ZIYO szanuję czyli kilkadziesiąt osób. Przy tej okazji okaże się kto dojrzał do takiego zaproszenia a kto znowu wykpi się brakiem czasu, choć może to i dobrze bo nie znajdę takiej sceny, która wszystkich pomieści.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?