4 z 12
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Dorota Naruszewicz Wracam do życia. Jeszcze dwa dni izolacji. Covid pokonany. Nie musze Wam mówić jak się ciesze. Wirus potraktował mnie łaskawie i poza bólem glowy, lekką gorączką, osłabieniem utratą smaku, węchu ,niczym więcej mnie nie zmęczył. Bardzo wiele w tej epidemii zależy od nas samych. System nie wyrabia, nikt w tej chwili nie nadzoruje stosowania sie do obostrzeń izolacji. Nikt mnie nie sprawdzał, nie zadzwonił, sanepid cisza. To od naszej uczciwości, odpowiedzialności zależy zdrowie innych. Taka obywatelska postawa wielu jest odległa ale może w tych ekstremalnych warunkach dotrze do nas to że sami musimy wymagać od siebie dojrzałych postaw bo nasze państwo nie poprowadzi nas za rączkę, nie da klapsa ( prędzej kopa w d...) nie przypilnuje, nie nakaże tyle a tyle dni w kwarantannie. Dziekuję Temu Komuś tam na górze że uchronił mnie przed ciężkimi objawami. Jak tylko bede mogła podzielę się osoczem z wdzięcznością za ozdrowienie. Namawiam też innych aby oddawali osocze. Wielu bedzie go potrzebowało. Trzymajcie się. Dorota.