Ogromnie się zdziwił, kiedy chłopak w gabinecie zaczął wyciągać z plecaka po kolei poszczególne części pepeszy i na jego oczach poskładał ją w jedną całość.
- Na broni był wprawdzie wytłoczony rocznik 1942, ale na pierwszy rzut oka było widać, że zarówno lufa, jak i magazynek są nowe. Twierdził, że kupił je na aukcji w internecie. Poprosiłem go, aby doniósł mi świadectwo legalności. Ponieważ tego nie zrobił, zawiadomiłem policję - wyjaśnia dyrektor.
Funkcjonariusze znaleźli w domu nastolatka w Braciejowej jeszcze 17 sztuk amunicji karabinowej, granat moździerzowy oraz 7 łusek amunicji karabinowej. Kilka miesięcy temu, u tego samego gimnazjalisty znaleziono karabin Mosin Nagant, pistolet colt 1911 oraz karabin maszynowy z 1943 roku. - To spokojny chłopak, który nie sprawia większych kłopotów. Pasjonuje się II wojną światową i militariami. Problem w tym, że za bardzo - mówi dyrektor.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?