Szkoleniowiec ma pretensje do działaczy, że utrudniali mu pracę. Ostatecznie o rozstaniu zadecydował brak zgody klubu na roztrenowanie po rundzie jesiennej i brak porozumienia, co do daty wznowienia treningów przed rundą wiosenną. Tego już Krok nie wytrzymał.
- Zrobiłem w Dąbrowie kawał dobrej roboty, ale nie może mi nikt, jako trenerowi narzucać pewnych rzeczy - tłumaczy szkoleniowiec, który na razie pozostaje bez pracy. - do tej pory nikt się po mnie nie zgłaszał, czekam jednak na propozycje, bo mam jeszcze sporo do zaoferowania i udowodnienia - zapewnia. Tarcia pomiędzy trenerem a prezesem były już wcześniej.
Rusza akcja Cegiełka Na Panteon
- To było nieuniknione. Klubem nie mogą rządzić dwie osoby - mówi o zakończeniu współpracy z Krokiem prezes klubu ze stolicy Powiśla, Stanisław Aksamit.
Następcą Kroka w Dąbrovii został Łukasz Cabaj. - Trafiłem tu za namową kolegi, który opiekuje się jednym z zespołów młodzieżowych w klubie - mówi Cabaj.
Nowy trener ma nadzieję, że wiosną jego drużyna włączy się do walki o awans. Będzie to jednak trudne, bo dąbrowianie tracą osiem punktów do Jadowniczanki. - To duża strata, lecz przy tak wyrównanej stawce jest do odrobienia. Z tego, co miałem okazję zaobserwować, to w zasadzie wśród zespołów z miejsc od pierwszego do dwunastego, każdy może wygrać z każdym, wszystko jeszcze jest możliwe. Gdyby nam się jednak nie udało w tym roku, to w następnym na pewno będziemy się bić o awans - twierdzi Cabaj.
Drużyna nie została znacząco wzmocniona. Z wypożyczeń wróciło jedynie trzech graczy. - Naszym atutem może być młodość - kończy Cabaj.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?