Chora Kamila Bonar: 11 lat zabrało lekarzom wykrycie groźnej choroby
- Najgorsze jest to, że przez tyle lat żaden z lekarzy nie potrafił zdiagnozować choroby. Dopiero pani reumatolog z Rzeszowa spojrzała na paznokcie Kamili i orzekła, że córka jest chora na mukowiscydozę. Można sobie tylko wyobrażać, jak wielu rodziców w Polsce nie zdaje sobie sprawy z choroby dzieci z powodu niedouczenia lekarzy - mówi pani Helena.
W ostatnich dniach rodzina Bonarów powiększyła się o syna Alana. - W najbliższych tygodniach czeka nas wiele stresu. Istnieje bowiem zagrożenie, że Alanek też będzie chory na mukowiscydozę - dodaje Helena Bonar.
Zdrowa jest 4,5-letnia Klaudia, która ze wszystkich sił stara się pocieszać swoją chorą siostrzyczkę. A Kamilka przed diagnozą była bardzo żywiołową dziewczynką. Jej największe pasje to piłka nożna i śpiewanie. - Teraz próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości - zaznaczają rodzice.
Państwo Bonarowie rozpoczęli już zbiórkę pieniędzy na przeszczep płuc, którego koszt wynosi aż 600 tys. zł.
- W zależności od postępów choroby, kiedyś do zabiegu będzie musiało dojść. Nikt nie wie kiedy. Zdajemy sobie sprawę, że to olbrzymie pieniądze. Nie zbierzemy ich w ciągu kilku dniu. Już teraz prosimy o pomoc życzliwych ludzi - kończą Bonarowie.
Rodzinę Kamilki można wspomóc finansowo przesyłając datki na konto o numerze: 49 1020 3466 0000 9302 0002 3473. Należy umieścić dopisek "Kamila Bonar". Numer kontaktowy do rodziców to: 783 085 752.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?