Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bruk-Bet Termalica. Radoslav Latal znów chciałby ograć Legię

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
W meczu z Lechem Poznań piłkarze Bruk-Betu Termaliki nie mieli nic do powiedzenia. W Niecieczy mocno wierzą, że w starciu z Legią Warszawa będzie to wyglądało zupełnie inaczej
W meczu z Lechem Poznań piłkarze Bruk-Betu Termaliki nie mieli nic do powiedzenia. W Niecieczy mocno wierzą, że w starciu z Legią Warszawa będzie to wyglądało zupełnie inaczej Adam Jastrzębowski
Po klęsce 0:5 z Lechem w Poznaniu, w sobotę o godz. 20 Bruk-Bet Termalica Nieciecza zagra z Legią Warszawa. I choć to wciąż wydaje się dużym zaskoczeniem w przypadku warszawskiej ekipy, będzie to mecz zespołów dramatycznie walczących o utrzymanie w ekstraklasie.

Trener „Słoni” Radoslav Latal nie jest zadowolony z postawy swojej drużyny na początku ligowej wiosny. Choć jego podopieczni wygrali pierwsze spotkanie z Jagiellonią Białystok 2:1, szkoleniowiec krytycznie podchodzi do samej gry. - Lepiej wyglądały nasze sparingi w Turcji - podkreśla Czech. - W lidze nie wyglądamy dobrze. Co prawda w pierwszym meczu były trzy punkty, ale nasza gra nie była taka, jakbyśmy chcieli. W Poznaniu jeszcze jakoś to wyglądało przez pierwsze 15-20 minut, ale po kolejnych bramkach dla Lecha prezentowaliśmy się już coraz gorzej. Nic, trzeba to wszystko zostawić za sobą i iść dalej.

Latal, zapytany czy jest zdziwiony faktem, że Legia Warszawa jest tak poważnie zagrożona spadkiem z ekstraklasy, ucina szybko temat: - Nie chcę dzisiaj mówić o Legii. Dla nasz najważniejszą sprawą jest to jak my zagramy. Walczymy o trzy punkty, ale nawet one nie dadzą nam jeszcze utrzymania.

Trener „Słoni” nie chciał też zdradzić jak wygląda sytuacja kadrowa jego drużyny przed starciem z mistrzem Polski. - Mam 23 zawodników w kadrze i wszyscy są gotowi na sobotę. Wyjdzie na boisko jedenastu najlepszych na ten moment - mówi krótko.

Zapytany, czy po takiej klęsce jak ta w Poznaniu musiał więcej czasu poświęcić na odbudowę pewności siebie piłkarzy, dodał: - Po takim meczu najlepiej jest grać jak najszybciej następny, najlepiej już w środę. My nie mieliśmy takiej możliwości, dlatego poświęciliśmy ten czas na analizę. Omówiliśmy wszystko z drużyną i teraz patrzymy już tylko do przodu.

Lekki uśmiech na twarzy trener Bruk-Betu pojawił się przy pytaniu o jego wspomnienia związane z rywalizacją z Legią Warszawa. Grał przeciwko niej w roli trenera Piasta Gliwice, ale też jako szkoleniowiec Spartaka Trnawa w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

- Gdy prowadziłem Piasta, walczyliśmy z Legią o mistrzostwo, więc to była zacięta rywalizacja. Ja osobiście najmilej wspominam jednak ten mecz gdy w roli trener Spartaka ograłem Legię na Łazienkowskiej 2:0 i wyeliminowaliśmy ją wtedy z pucharów - kończy Radoslav Latal.

Szansa na kolejne zwycięstwo z Legią otwiera się dla czeskiego trenera już w sobotę, bo dla warszawian Nieciecza to wręcz przeklęty teren… Nie zdobyli tutaj nigdy nawet jednego punktu! Wszystkie trzy mecze w historii wygrały „Słonie”. Kolejno: 3:0, 2:1, 1:0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bruk-Bet Termalica. Radoslav Latal znów chciałby ograć Legię - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto