Tarnów to trzeci przystanek w karierze 20-latki
Występująca na pozycji przyjmującej zawodniczka obecny sezon rozpoczęła w pierwszoligowym zespole Częstochowianki - klubie, w którym spędziła cała niemal karierę.
W poprzednim sezonie wystąpiła w 31 spotkaniach, w których zdobyła 342 punkty - w tym 316 skutecznym atakiem, 18 blokiem i 8 asami serwisowymi.
Mający jednak ogromne kłopoty finansowe częstochowski klub dał Angeli zielone światło na drodze poszukiwania nowego pracodawcy. Podobnie uczynił wcześniej w przypadku Wiktorii Szumery i Adrianny Rybak.
W ten sposób Mroczek trafiła do innego pierwszoligowego klubu, San-Pajdy Jarosław. W drużynie popularnych "Biszkoptów" w obecnym sezonie rozegrała sześć spotkań, w których zdobyła 56 punktów. Wtedy nieoczekiwanie pojawiła się dla niej oferta gry w Tarnowie.
Telefon z Tarnowa
Kilkanaście dni temu do Angeli zadzwonił założyciel tarnowskiego klubu Piotr Górnikiewicz.
- Zapytał, czy byłabym skłonna po raz kolejny zmienić klubowe barwy. Nie ukrywam, że propozycja była dla mnie atrakcyjna, ale postanowiłam być fair dla kierownictwa jarosławskiego klubu i trenera Piotra Pajdy. Po rozmowie obu panów Piotrów otrzymałam zgodę i dołączyłam do zespołu z Tarnowa – opowiada 20-latka.
Dodaje, że decyzję o kolejnej przeprowadzce podjęła bez obaw. W Tarnowie spotkała bowiem wspomniane wcześniej koleżanki Szumerę i Rybak oraz grającą już drugi sezon w ekipie Roleskiego Magdalenę Ociepę.
Ich opinia, a także Anny Pawłowskiej, serdecznej przyjaciółki była dodatkowym motywem.
- Z tarnowskimi siatkarkami często spotykaliśmy się w poprzednich latach, w ostatnim sezonie dwukrotnie w półfinale o awans do Tauron Ligi. Nie będę oryginalna jeżeli stwierdzę, że do Tarnowa ja i moja drużyna przyjeżdżałyśmy zawsze z ogromną przyjemnością. Imponująca była atmosfera panująca wtedy jeszcze w kameralnej hali tarnowskiej uczelni, oprawa spotkań i wspaniali kibice. Tego w Częstochowie brakowało mi najbardziej - dodaje Angela.
Od bramki, pod siatkę
Sportową przygodę Angela rozpoczęła w zespole piłki nożnej. Była bramkarką i z powodzeniem strzegła dostępu do własnej siatki. W wieku 14 lat została jednak uczennicą gimnazjum o profilu siatkówki. Trenerzy zauważyli jej predyspozycje do tej dyscypliny i przekonali ją do podjęcia systematycznych treningów.
Trafiła w rezultacie na stałe pod zupełnie inną siatkę. W czasie gry w Częstochowiance początkowo odnosiła sukcesy w zespołach kadetek i juniorek, ale z satysfakcją wspomina też fakt, iż była współautorką awansów swojej drużyny najpierw do drugiej, a następnie pierwszej ligi. Teraz nie ukrywa, że jej ambicją jest pokazanie się z dobrej strony w najwyższej klasie rozgrywkowej.
- Liczymy na solidne wsparcie naszego przyjęcia i szybkie zaaklimatyzowanie się w naszej "żyrafiej" rodzinie - wyraża nadzieję Piotr Górnikiewicz.
Ukochana siatkówka i... żużel
Angela twierdzi, że zdecydowanie więcej radości oprócz zdobywanych punktów, przynosi jej perfekcyjny odbiór serwisów rywalek.
W życiu prywatnym po ukończeniu studiów magisterskich na Politechnice Częstochowskiej - kierunek zdrowie publiczne - po zakończeniu kariery chciałaby pracować z dzieciakami w przedszkolu.
W Tarnowie, podobnie jak jej koleżanki z drużyny, zamieszkała popularnym już "Domku Żyraf".
W wolnym od treningów i ligowych spotkań czasie chętnie ogląda seriale. Jest zapalonym kibicem reprezentacyjnych zespołów nie tylko siatkówki, także piłkarzy nożnych i szczypiornistów. Nic też dziwnego, że urodzona w Częstochowie zawodniczka jest pasjonatką "czarnego sportu" - trzyma kciuki za żużlowców Włókniarza.
W jej sportowej karierze mocno wspiera ją rodzina, szczególnie dwaj bracia.
Angelę Mroczek tarnowscy kibice będą mogli obejrzeć w akcji już w piątek (27 stycznia) w meczu Tauron Ligi z MKS-em Energą Kalisz. Początek meczu w hali Arena Jaskółka o godz. 20.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Nowe prawa konsumenta. To musisz wiedzieć!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?