Zarysował kilka samochodów zaparkowanych na ulicach Brzeska. Podczas zatrzymania miał przy sobie nóż i... kijek narciarski

W marcu do brzeskiej komendy zaczęli zgłaszać się kierowcy, których auta zostały zarysowane, najprawdopodobniej jakimś ostrym narzędziem. Pierwsze zdarzenie miało miejsce w nocy z 14/15 marca, gdy uszkodzone zostało BMW. Kolejne trzy pojazdy: mazda, mitsubishi i renault zniszczono w podobny sposób 22 marca. Naprawę uszkodzonych samochodów wyceniono na 6 tysięcy złotych.

- Policjanci m.in. wykonali oględziny samochodów oraz zabezpieczyli monitoring z miejsca, gdzie doszło do zdarzeń - informuje asp. sztab. Ewelina Buda, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.

Kamery utrwaliły wizerunek sprawcy uszkodzeń, co pomogło w jego zatrzymaniu. 27 marca policjant, który w czasie wolnym od służby przebywał na terenie miasta, dostrzegł mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy uszkodzeń. Natychmiast skontaktował się ze swoimi kolegami, którzy byli na służbie i po chwili mężczyzna trafił w ich ręce. Okazał się nim 60-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego.

- Mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo grozi do pięciu lat pozbawienia wolności -zaznacza asp. sztab. Buda.

Policja nie zdradza jak mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie, oraz jakim narzędziem dokonał uszkodzenia. Nieoficjalnie wiadomo, że podczas zatrzymania miał przy sobie nóż oraz... kijek narciarski.

Spadek liczby miejsc na rynku pracy