Władze Tarnowa chcą drastycznie podnieść opłaty reklamowe. Projekt uchwały zakłada podwyżkę podatku do możliwie maksymalnych stawek

Opłata reklamowa obowiązuje w Tarnowie od 2020 roku. Składa się ona z dwóch części: stałej, która wynosi obecnie 10 groszy dziennie i zmiennej wynoszącej jedne grosz od metra kwadratowego tablicy lub urządzenia reklamowego. Władze Tarnowa w kolejnych latach chciały podnieść stawki, ale nie godzili się na to radni.

Teraz magistrat ponownie powrócił z tematem podniesienia opłaty reklamowej i to aż do maksymalnych stawek, na które zezwala Ministerstwo Finansów. Zgodnie z przygotowaną uchwałą w tej sprawie część stała opłaty reklamowej miałaby wynosić 3,62 zł dziennie, a część zmienna 33 gorszy od metra kwadratowego powierzchni reklamy.

- To zbrodnia w biały dzień! Mam nadzieje, że to nie przejdzie - grzmi Krzysztof Schenk, właściciel jednej z firm reklamowych w Tarnowie.

Zgodnie z wyliczeniami tarnowskiego magistratu, po wejściu nowych stawek opłata roczna od standardowego bilbordu o powierzchni 12 m kw. wyniesie ponad 2,7 tys. zł, natomiast od tablicy o powierzchni 3 m kw. prawie 1,7 tys. zł.

- To bardzo dużo i może skutkować znacznym wzrostem cen wynajmu bilbordów, a to uderzy w przedsiębiorców, bo nie sądzę, że będzie wiele firm, których będzie stać na taki wydatek - mówi Piotr Górnikiewicz, tarnowski radny z klubu Nasze Miasto Tarnów, a zarazem szef firmy reklamowej. Dodaje, że z jego strony zgody na podniesienia opłaty do maksymalnych stawek na pewno nie będzie.

Uchwały zwiększającą stawki opłaty reklamowej nie poprą prawdopodobnie również radni PiS.

- Zawsze w przypadku obciążeń dla mieszkańców zapala się nam czerwona lampka. Będziemy jeszcze rozmawiać, czy szukanie w ten sposób pieniędzy dla miasta, które jest źle zarządzane, to jest dobry krok - zaznacza Mirosław Biedroń, szef klubu PiS.

Sebastian Stepek z klubu KO zwraca z kolei uwagę, że podniesienie opłaty reklamowej może wpłynąć na uporządkowanie chaosu reklamowego, który występuje na tarnowskich ulicach.

- Z jednej strony jest to duża podwyżka i spore obciążenia dla właścicieli tych bilbordów, ale z drugiej strony musimy coś zrobić, żeby ten porządek z reklamami w mieście został wprowadzony. Wszyscy widzą, jeżdżąc po Tarnowie, że tych reklam jest za dużo i one psują przestrzeń w Tarnowie i wprowadzenie opłaty reklamowej miałoby mieć taki dyscyplinujący wpływ na to - podkreśla tarnowski radny z KO.

Głosowanie w sprawie podniesienia stawek opłaty reklamowej ma się odbyć na sesji Rady Miejskiej w Tarnowie, która zaplanowana jest 14 września.

Od nowego roku w Tarnowie ma zacząć obowiązywać uchwała krajobrazowa, która zawiera przepisy mające uporządkować politykę reklamową w mieście.

Zgodnie z zapisami uchwały miasto zostanie podzielone na sześć stref reklamowych: Rynek, ul. Żydowska, Stare Miasto, Śródmieście, Mościce i pozostałe tereny. Największe zmiany dotyczą właścicieli i najemców lokali w strefie Rynku i śródmieścia, gdzie znajduje się 705 budynków, a także w Mościcach, na terenach wpisanych do rejestru zabytków.

Zapisy szczegółowo precyzują wielkość szyldów, rozmiar liter oraz materiały, z jakich mają one być wykonane. Zakazane będzie wieszanie reklam na zabytkach, znikną reklamy pulsujące, a bilbordy o powierzchni przekraczającej 12 mkw. będzie można montować tylko poza centrum miasta.

Ośrodek Rehabilitacji Dziennej w ZPS po remoncie i z nowym sprzętem