Koszykarze AZS PWSZ Tarnów, sponsorowani przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, nie jechali na finał w roli faworyta. Reprezentacja UJ to zespół oparty na zawodnikach ligowych. W rozgrywkach nie przegrał żadnego spotkania.
Tarnowianie po 7 minutach przegrywali 14 punktami. Lepiej zaprezentowali się w drugiej kwarcie. Większa skuteczność i dobra obrona spowodowały, że przegrywali po niej tylko 41:45.
W trzeciej kwarcie tarnowianie zagrali o wiele lepiej. Przeciwników zaskoczyli szybką i agresywną grą w obronie i ataku. Dzięki temu narzucili swój styl gry i odrabiali straty. W ostatnich pięciu minutach trzeciej kwarty zdobyli 17 punktów. Krakowianie odpowiedzieli czteroma. Na minutę przed końcem trzeciej kwarty było 64:54 dla podopiecznych trenera Janusza Stawarza.
W czwartej kwarcie role się jednak odwróciły. Znów zaczęli dominować zawodnicy UJ - zaprocentowało ich doświadczenie ligowe. Dwie minuty przed końcem meczu było jeszcze 80:76 dla PWSZ. Jednak 18 sekund przed końcem to UJ prowadził 82:80. Tarnowianie zdołali jednak doprowadzić do dogrywki, dzięki Dawidowi Dawiecowi, który równo z końcową syreną umieścił piłkę w koszu.
W dogrywce niestety studentom z Tarnowa zabrakło sił i zawodnicy UJ mogli kontrolować sytuację. Ostatecznie wygrali 87:94.
Reprezentacji AZS PWSZ w Tarnowie należą się jednak olbrzymie brawa za ogromną ambicję i wolę walki mimo niekorzystnego wyniku w pierwszych minutach meczu. Przypomnijmy, że już wcześniej koszykarze AZS PWSZ w Tarnowie zapewnili sobie awans do rozgrywek strefowych akademickich mistrzostw Polski.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?