Czy istnieje jeszcze coś takiego, jak porozumienie programowe, które podpisaliście przed Bożym Narodzeniem ubiegłego roku?
Tak, jak najbardziej. Nikt tej umowy nie zerwał, nikt jej nie wymówił...
Nikt jej nie realizuje, proszę dodać.
Rzeczywiście, realizacja idzie jak po grudzie. Ale ostatnio coś drgnęło.
Litości, przecież umowę podpisaliście ponad pół roku temu.
Tempo rzeczywiście może nie zachwycać. Ale ważniejsze jest to, że bierzemy się za bary z realnymi problemami miasta, które trzeba rozwiązać. Znamy stan finansów miasta, po wakacjach zajmiemy się uchwałą krajobrazową. Udało się znaleźć więcej pieniędzy w budżecie na wymianę pieców i likwidację „kopciuchów”.
Czego brakuje, żebyście się szybciej dogadali?
Na pewno lepszej komunikacji i częstszych rozmów. To niedobrze, bo problemy w ten sposób nie znikają, a czas ucieka.
Jest jakiś plan, by przełamać impas?
Tak. Chcemy po wakacjach raz jeszcze usiąść do stołu i punkt po punkcie przeglądnąć to porozumienie. I umówić się, co i kiedy będziemy robili.
Ale jak Koalicja Obywatelska ma was poważnie traktować, skoro zawsze głosujecie po swojemu?
My realizujemy program, z którym szliśmy do wyborów i pod którym podpisali się ci, którzy na nas głosowali. Po to właśnie zawieraliśmy porozumienie, aby ten nasz program punktowo realizować.
A lojalnym był o z państwa strony nieudzielenie wotum zaufania prezydentowi Romanowi Ciepieli?
Głosowanie dotyczyło 2018 roku, kiedy Naszego Miasta Tarnów nie było jeszcze w radzie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nie będzie już takich dylematów i zagłosujemy zarówno za udzieleniem absolutorium jak i wotum zaufania.
FLESZ - Droższa żywność i paliwo znów uderzą po kieszeniach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
