Kilkanaście miesięcy temu najliczniejsza grupa w samorządzie miasta straciła wraz z nim już trzeciego członka. Łabno od dawna sympatyzuje z Solidarną Polską. Nie czekał na decyzję o usunięciu z klubu, na wystąpienie zdecydował się sam.
Z członkostwem w partii Jacek Łabno pożegnał się pod koniec ubiegłego roku. Po secesji "Ziobrystów" nie zerwał współpracy z posłem Józefem Rojkiem i pozostał szefem biura posła Solidarnej Polski. Sam nie chciał PiS-u opuszczać, został jednak z partii wykreślony przez regionalne władze ugrupowania.
Od tamtej pory wciąż był jednak członkiem klubu PiS w radzie, na czele którego stał zresztą w latach 2006-10. Przed ostatnią sesją rady miejskiej sam złożył rezygnację. - To był ruch wyprzedzający - tłumaczy. - Nie chciałem doprowadzać do sytuacji, by usuwano mnie z klubu, w którym działałem od siedmiu lat.
Anna Czech, obecna szefowa klubu PiS, twierdzi, że jego decyzją została zaskoczona. - Nie przychodziło nam nawet do głowy, by sugerować Jackowi opuszczanie klubu - mówi. Łabno twierdzi jednak, iż dochodziły do niego pogłoski, jakoby taki ruch planowały władze partii. - Zrezygnowałem, bo nie zasłużyłem sobie na wyrzucanie z klubu - dodaje.
W klubie PiS pozostało 6 samorządowców.
Rozstanie z Markiem Drwalem (aktualnie w klubie PO) oraz Grzegorzem Kądzielawskim (do parlamentu startował w 2011 roku z listy PJN) nastąpiło już ponad rok temu.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Tarnowa. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?