Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów i region 89 lat temu przeżyły biblijny potop. Zniszczenia po wielkiej fali były gigantyczne! Archiwalne zdjęcia powodzi 1934 roku

Andrzej Skórka
Andrzej Skórka
Tak wyglądał Tarnów i okolice podczas wielkiej powodzi latem 1934 roku
Tak wyglądał Tarnów i okolice podczas wielkiej powodzi latem 1934 roku Narodowe Archiwum Cyfrowe
Ulewne deszcze w lipcu 1934 roku padały non stop aż przez dziewięć dni! W niektórych częściach Małopolski zmierzono opad rzędu nawet 200 litrów wody na metr kwadratowy w ciągu doby. Potop był kwestią czasu.

Ulewy rozpoczęły się 11 lipca 1934 roku i trwały nieprzerwanie dziewięć dni. O ich skali najlepiej świadczy dotąd niepobity rekord opadów w ciągu doby zanotowany na Hali Gąsienicowej – 255,2 litra deszczu na metr kwadratowy!

Powódź jak biblijny potop w 1934 roku

W połowie lipca 1934 r. gwałtownie wezbrały dopływy Dunajca, a powódź momentalnie objęła cały środkowy obszar górski dorzecza Wisły.

Po wystąpieniu potoków, rzeczek i rzecz z brzegów, tworzyły się gigantyczne rozlewiska, a pod wodą znalazło się tysiące domów i gospodarstw rolnych.

Tylko w obwałowaniu Dunajca doliczono się tragicznego lata 1934 roku aż 46 wyrw. Na odcinku o długości aż 19 kilometrów woda wręcz przelała się przez obwałowania.
Potop runął na podtarnowskie wioski:

  • Wróblowice,
  • Janowice,
  • Dąbrówkę Szczepanowską,
  • Mikołajowice,
  • Ostrów,
  • Niedomice,
  • Ilkowice,
  • Bobrowniki Wielkie,
  • Wierzchosławice.

Uszkodzony został most na Dunajcu w Zgłobicach.
Pod wodą Białej znalazła się część Tuchowa, Ryglic, czy Ciężkowic.
W Mościcach trwała desperacka obrona Państwowej Fabryki Związków Azotowych. Miasto pozbawione było wody wodociągowej.
W Tarnowie i Skrzyszowie zniszczenie siał Wątok.

Jak szacowano, w regionie tarnowskim zalane zostały 52 wsie, zginęło 9 osób i setki zwierząt.

Rekordowe szkody po wielkiej powodzi 1934 roku

Po ustaniu deszczu wody w rzekach opadły dopiero na przełomie lipca i sierpnia. Usuwanie szkód trwało bardzo długo. Do połowy sierpnia czekać trzeba było na przywrócenie połączenia na kolejowej linii Kraków-Lwów.

Kataklizmem objęta została cała dzisiejsza Małopolska. Ówczesne szacunki mówiły o 1260 tysiącach kilometrów kwadratowych podtopień, ponad 22 zniszczonych lub uszkodzonych budynkach, prawie 170 kilometrach zerwanych dróg, oraz 78 mostów.

Gigantyczna wycinka drzew oburzyła mieszkańców ul. Szujskiego w Tarnowie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto