Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Gorąca dyskusja na sesji w sprawie uchwały o reparacje wojenne od Niemiec. Mimo różnic zdań, uchwałę przyjęto jednogłośnie

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Uchwała w sprawie reparacji została przyjęta jednogłośnie, ale poprzedziła ją burzliwa dyskusja.
Uchwała w sprawie reparacji została przyjęta jednogłośnie, ale poprzedziła ją burzliwa dyskusja. Andrzej Skórka
W czwartek (14 września) tarnowscy radni jednogłośnie przyjęli uchwałę popierającą działania rządu w sprawie reparacji wojennych, jakich Polska domaga się od Niemiec. Głosowanie poprzedziła jednak gorąca dyskusja, a jeden z radnych chciał nawet usunąć punkt dotyczący reparacji z porządku obrad.

Autorami uchwały w sprawie reparacji, odszkodowań i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska poniosła z powodu napaści Niemiec oraz późniejszej okupacji byli radni z klubu Prawo i Sprawiedliwość. Przygotowany przez nich dokument ma charakter popierający działania rządu w tej sprawie.

W uzasadnieniu uchwały podkreślono, że Tarnów poniósł ogromne straty podczas II wojny światowej. Wskazano, że zniszczone zostały budynki mieszkalne i użyteczności publicznej, zakłady przemysłowe, zabytki kultury oraz zbiory muzealne. W czasie okupacji w mieście zginęło ponad 23 tysiące osób.

Uchwała o reparacji elementem kampanii wyborczej?

Przyjęciu uchwale na czwartkowej sesji towarzyszyły jednak spore emocje. Jeszcze przed rozpoczęciem dyskusji radny Koalicji Obywatelskiej Sebastian Stepek złożył wniosek o wycofanie punktu dotyczącego reparacji z porządku obrad.

- Uważam, że tego typu uchwały, które nie dotyczą de facto spraw miejskich, a zgłoszone w tym momencie są tylko elementem kampanii wyborczej. Są to tematy jak najbardziej ważne i powinniśmy się takim rzeczami również zajmować, natomiast nie w dniu dzisiejszym - mówił radny Stepek.

Ostatecznie większość radnych nie poparła jego wniosku, ale sam zamiar usunięcia uchwały z porządku obrad wywołał gorącą dyskusję wśród radnych.

- Ja nie startuje do sejmu i nie mam zamiaru startować i moją intencją w tym, żeby to zostało przegłosowane, to jest jedynie wsparcie działań, które zostały podjęte, po to, żeby one zakończyły się sukcesem. Dlaczego dziś? A kiedy mieliśmy to zrobić, była przerwa wakacyjna i były tylko nadzwyczajne sesje. Mamy teraz możliwość, żeby to poprzeć, więc to robimy - zaznaczał Roman Korczak, radny PiS.

- Osobiście myślałem, że głosowanie nad tą uchwałę będzie czymś oczywistym dla nas. Zadaje sobie pytanie, czy w tak oczywistych sprawach nie możemy być jednomyślni? - mówił z kolei Tomasz Żmuda, radny klubu Nasze Miasto Tarnów.

Uchwała przyjęta z poprawkami

Uwagi to przygotowanej przez radnych PiS uchwały miał także szef klubu KO Zbigniew Kajpus. Zaproponował wniesienie poprawek.

- Popieram tę inicjatywę, natomiast widzę w tej uchwale kilka rzeczy, które należy sprecyzować. W tej uchwale nie mówi się o Polakach, tylko o państwie polskim. To ja się pytam, kto ma dostać te pieniądze? To ma to być zadośćuczynienie dla ofiar, czy ma to dostać państwo polskie, które będzie autorytarnie, jeśli uda się uzyskać te pieniądze od Republiki Federalnej Niemiec, dysponować tymi pieniędzmi. Jeśli to ma być taki projekt, to nie jest to żadna naprawa krzywd dla ofiar - mówił radny Kajpus.

Po wymianie zdań między radnymi ostatecznie uwzględniono poprawki zaproponowane przez Zbigniewa Kajpusa. W uchwale zmodyfikowano zapisy, stosując sformułowania "Polska i jej poszkodowani obywatele".

Cała uchwała ostatecznie jednogłośnie została przyjęta przez radnych.

Tarnów poszedł w ślady Bochni

W wyniku prac Parlamentarnego Zespołu ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej oraz zaproszonych przez niego ekspertów oszacowano, że straty Polski poniesione w wyniku niemieckiej agresji wynoszą ponad sześć bilionów złotych.

Przyjęta przez tarnowskich radnych uchwała jest odpowiedzią na apel wiceszefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Arkadiusza Mularczyka do polskich samorządów, aby wsparły działania rządu w ubieganiu się o odszkodowania wyrządzone przez niemiecką agresję i okupację w latach 1939-1945.

Tarnów jest drugim w Małopolsce miastem po Bochni, gdzie przyjęto taką uchwałę. W Nowym Sączu natomiast głosowanie nad uchwałą przełożono na okres po wyborach parlamentarnych.

Enomeleks wraca na ulice Tarnowa i regionu

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto