Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Dyrektor Teatru im. Ludwika Solskiego do wymiany?

Łukasz Winczura
Rafał Balawejder jest związany od 11 lat z tarnowskim teatrem. Od ośmiu jako dyrektor i na pewno wystartuje w konkursie
Rafał Balawejder jest związany od 11 lat z tarnowskim teatrem. Od ośmiu jako dyrektor i na pewno wystartuje w konkursie Artur Gawle
Wiele spekulacji wywołała decyzja prezydenta Romana Ciepieli o rozpisaniu konkursu na dyrektora tarnowskiego teatru. Nie brakuje głosów, iż zagrożona jest posada obecnego dyrektora sceny Rafała Balawejdera.

Balawejder związał się z tarnowskim teatrem w 2008 r., obejmując funkcję zastępcy ówczesnego dyrektora sceny Edwarda Żentary. Po jego tragicznej śmierci, która nastąpiła 25 maja 2011 r., Balawejder zaczął kierować tarnowską sceną. Dyrektorem został mianowany bez konkursu, na co zgodził się ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.

Prezydent Roman Ciepiela w 2015 r. przedłużył angaż Balawejderowi o kolejne 4 lata.

Co się zmieniło?

Kilkanaście dni temu na Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Tarnowa oraz stronie internetowej teatru ukazało się ogłoszenie o konkursie, w którym ma zostać wyłoniony dyrektor tarnowskiej sceny. Zaskoczenie było duże. Sam Balawejder miał dowiedzieć się o tym fakcie od jednego z pracowników. Rzecznik prezydenta Ireneusz Kutrzuba nie widzi w całej sprawie nic nadzwyczajnego.

- Wszędzie w instytucjach miejskich ogłaszane są konkursy. Wszyscy domagamy się przejrzystości w obsadzaniu publicznych stanowisk. A tak się składa, że w tym roku kończą się kontrakty szefom instytucji kultury w mieście - mówi.

Fani i przeciwnicy zmian

Tuż po decyzji ratusza rozpętała się dyskusja o sensowności zmian w tarnowskim teatrze. Różne opinie wzbudza też osoba urzędującego dyrektora. Balawejder na pewno nie może liczyć na głos szefa komisji kultury Marka Ciesielczyka.

- On nie czuje teatru. I skoro prezydent rozpisuje konkurs, to daje znak, że pan Balawejder niczego się nie nauczył przez osiem lat, a w ogóle uważam, że teatr w obecnej formie należy zlikwidować i zrobić scenę impresaryjną - twierdzi.

Mniej surowa w słowach krytyki jest radna PiS Anna Krakowska, która niedawno krytykowała poczynania dyrektora tarnowskiej sceny.

- Od momentu przyjścia pana Hycnara widać zmiany na plus. Owszem, miałam z panem dyrektorem ostre rozmowy, ale topór wojenny już zakopaliśmy. Jestem za konkursem. I zwycięzcy szczerze pogratuluję - mówi.

Murem za swoim szefem stają aktorzy. Kilka dni temu przedstawiciele zespołu zjawili się w gabinecie prezydenta.

- To była krótka, rzeczowa rozmowa. Powiedzieliśmy, że jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z dyrektorem i że naszym zdaniem nie należy zmieniać czegoś, co działa dobrze - mówi Matylda Baczyńska.

Jak się dowiadujemy, Rafał Balawejder na pewno stanie w konkursowe szranki.

W skład komisji konkursowej, która wyłoni nowego dyrektora tarnowskiej sceny wejdzie 9 osób. Troje wyznaczy miasto, po dwóch przyślą: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, związki zawodowe z teatru oraz organizacje twórcze.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto