Stadion Olimpii w Wojniczu zmienił swoje oblicze. Klubowy budynek i boisko przeszły całkowitą metamorfozę. A co z ceramiczną mozaiką?

Stadion miejski w Wojniczu, na którym na co dzień swoje mecze rozgrywała drużyna Olimpii, znajdował się w fatalnym stanie. Od wielu lat nie był remontowany i popadał w coraz większą ruinę. Szansa na jego metamorfozę pojawiła się dwa lata temu, gdy samorząd Wojnicza pozyskał na remont stadionu 1,4 mln złotych z Ministerstwa Sportu.

Na wiosnę tego roku rozpoczęły się długo wyczekiwane prace remontowe. W ramach inwestycji, która kosztowała w sumie 5 mln zł powstała już nowa trybuna, która będzie mogła pomieścić około pół tysiąca osób. Wokół stadionu pojawiła się także bieżnia, skocznia do skoków w dal oraz boisko do siatkówki. W ostatnim czasie zakończyła się też modernizacja klubowego budynku, w którym znajdują się szatnie i pomieszczenia socjalne. Obiekt po termomodernizacji zmienił się nie do poznania.

- Praktycznie już cały stadion jest zrobiony, wkrótce ruszą prace \wiązane z remontem płyty boiska. Myślę, że do wakacji obiekt będzie już całkowicie gotowy - mówi Tadeusz Bąk, burmistrz Wojnicza.

Na czas remontu stadionu piłkarze Olimpii rozgrywają swoje mecze domowe na stadionie w Dębinie Zakrzowskiej. Jednak prawdopodobnie w przyszłym sezonie zawodnicy powrócą na wyremontowany obiekt w Wojniczu.

Remont stadionu w Wojniczu był oczekiwany przez mieszkańców, ale w trakcie prac pojawiły się pewne kontrowersje. Na budynku klubowym znajdowała się bowiem mozaika, która powstała w spółdzielni „Kamionka” w pobliskiej Łysej Górze. Miłośnicy sztuki apelowali do władz podtarnowskiego miasteczka o zachowanie mozaiki w dotychczasowym miejscu.

Burmistrz Bąk przekonywał jednak, że ze względu na zaplanowany zakres prac nie jest to możliwe. Mozaika ostatecznie została zdjęta z budynku. Niedawno samorząd przekazał ceramiczne dzieło Towarzystwu Przyjaciół Ziemi Wojnickiej, któremu zależało, aby je zabezpieczyć i zachować w Wojniczu. Pojawiły się też pierwsze pomysły na to, w którym miejscu umieścić mozaikę.

- Kiedyś na zebraniu padła taka propozycja, żeby na przykład wykorzystać ją na ściany sieni, która prowadzi między rynkiem a budynkiem dawnej szkoły w Wojniczu tam, gdzie jest izba regionalna. Ludzie tamtędy przechodzą i uważam, że jest to świetny pomysł - podkreśla Teresa Duman, prezeska Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Wojnickiej.

Są to jednak na razie wstępne propozycje i żadne decyzje nie zapadły. Towarzystwo niedawno otrzymało także od samorządu mozaikę, która zdobiła ściany przystanku autobusowego na wojnickim rynku.

Uczniowie szkoły Szczepanika łączą modę z ekologią i szyją torby z firanek