Radni z Tarnowa nie zgodzili się na sprzedaż budynku dawnej szkoły muzycznej. Co teraz stanie się z kamienicą przy ul. Mickiewicza

Budynek przy ul. Mickiewicza do 2007 roku był siedzibą szkoły muzycznej. Później miasto toczyło batalię sądową z mieszkającą w Izraelu spadkobierczynią dawnych właścicieli kamienicy w centrum Tarnowa, która podważyła decyzję wywłaszczeniową z 1977 roku, na mocy której budynek przekazano na rzecz Skarbu Państwa. Ostatecznie sąd potwierdził nabycie kamienicy przez miasto w drodze zasiedzenia.

Miasto nie miało jednak pomysłu, na co przeznaczyć niszczejącą nieruchomość. W ciągu ostatnich lat podejmowało kilka prób sprzedaży budynku, ale nie udało znaleźć się kupca. W ostatnich miesiącach prezydent zamierzał podarować kamienicę Akademii Tarnowskiej, która miałaby go zaadaptować na nowy akademik. Władze uczelni jednak odmówiły.

- Budynek nie spełnia naszych wymagań. My chcemy zbudować akademik w miarę nowoczesny, ergonomiczny. Poza tym trzeba włożyć bardzo dużo pieniędzy w remont, a jego koszty mogłyby przerosnąć budowę nowego obiektu - podkreślała w rozmowie z "Gazetą Krakowską" rektor AT w Tarnowie.

Miasto wróciło więc do planów sprzedaży obiektu. Ustaliło cenę wywoławczą za nieruchomość w kwocie 1,6 mln zł. Jednak zgodnie z obowiązującym od kwietnia tego roku zapisem w dokumencie określającym zasady gospodarowania nieruchomościami Gminy Miasta Tarnowa władze miasta musiały posiadać zgodę tarnowskich radnych na sprzedaż kamienicy.

Rajcy na sesji 31 sierpnia takiej zgody nie wyrazili.

- Podejść do sprzedaży tej kamienicy było już kilka, a cena szacunkowa jest względnie niska. Uznaliśmy, że zamiast wyprzedawać majątek miejski, może warto poczekać na lepsze czasy i jakoś inaczej ten budynek zagospodarować - mówi Jakub Kwaśny, przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie.

Wśród niektórych radnych pojawiają się sugestie, aby kamienicę przekazać znajdującemu się w pobliżu III LO, które ma problemy lokalowe. Miasto jednak zaznacza, że adaptacja budynku pod ten cel to koszt kilkunastu milionów złotych.

- To jest też budynek, który można zamienić na lokale mieszkalne, ale to wymaga dużych nakładów, a na razie takich funduszy nie mamy - podkreśla Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.

Zabytkowy budynek szpitala Szczeklika w Tarnowie zostanie uratowany!