MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat tarnowski. Sfory psów atakują zwierzęta hodowlane koło Tuchowa. Zagryzają daniele, owce i kozy. Urząd: pilnujcie swoich zwierząt

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Agresywne psy zagryzły m.in. kilkanaście sztuk owiec kameruńskich w gminie Tuchów
Agresywne psy zagryzły m.in. kilkanaście sztuk owiec kameruńskich w gminie Tuchów pixabay/RoDobby
W ostatnich tygodniach na terenie gminy Tuchów dochodzi do ataków psów na zwierzęta hodowlane. W jednym z gospodarstw zagryzionych zostało kilkanaście sztuk owiec kameruńskich. Urzędnicy apelują do właścicieli czworonogów, aby je pilnowali i próbują wyłapywać psy wałęsające się po wsiach.

FLESZ - Pół miliona pozwoleń na pobyt w Polsce. Polska liderem w UE

od 16 lat

Sfory agresywnych psów widziane były ostatnio w okolicach Meszny Opackiej. Zaatakowały m.in. gospodarstwo, które zajmuje się hodowlą owiec kameruńskich. Bezbronne zwierzęta nie miały szans po spotkaniu z watahą. W sumie psy uśmierciły kilkanaście sztuk owiec.

- To są straty dla ludzi, którzy hodują te zwierzęta, ale też istnieje obawa, że agresywne psy mogą stwarzać zagrożenie dla dzieci czy osób dorosłych - przyznaje Wiktor Chrzanowski, zastępca burmistrza Tuchowa.

Mieszkanka gminy Tuchów nie panowała nad swoimi psami

Urzędnicy z Tuchowa chcą wyłapywać agresywne czworonogi. W tym celu zakupiono dwie klatki służąca do odławiania zwierząt.

Niektóre psy udało się już złapać. Okazało się, że należą do jednej z mieszkanek gminy Tuchów. Kobieta jest jednak już osobą starszą i trudno jest jej zająć się swoimi zwierzętami.

- Zupełnie przestała panować nad tymi psami. Musimy je wyłapać i przekazać do schroniska, żeby miały zapewnioną odpowiednią opiekę - podkreśla Chrzanowski.

Psy, które atakują zwierzęta hodowlane nie są bezpańskie

Na stronie gminy Tuchów pojawił się również komunikat skierowany do mieszkańców, aby dbali o własne czworonogi. Urzędnicy podkreślają bowiem, że za ataki na zwierzęta hodowlane nie odpowiadają bezpańskie psy.

- Niektórzy mają psy, ale o nie nie dbają. Zwierzęta nie dziczeją, ale grupują się w watahy, a gdy są wygłodniałe, to dochodzi do ataków na inne zwierzęta - mówi Wiktor Chrzanowski.

Sprawę agresywnych psów z regionu Tuchowa znają też policjanci z miejscowego komisariatu.

- Do tej pory odnotowaliśmy sześć zdarzeń z terenu gminy Tuchów i sąsiedniej gminy Ryglice, które dotyczą zagryzienia danieli, owiec kameruńskich i kóz - wylicza asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP Tarnów.

Policjanci również apelują do właścicieli czworonogów o odpowiedzialne postępowanie ze zwierzętami i opiekę nad nimi. W szczególności zwracają uwagę na właściwe zabezpieczenie kojców, ogrodzeń oraz aktualne szczepienia ochronne. Przypominają przy okazji, że łańcuch, na którym uwiązany jest pies musi mieć co najmniej 3 metry długości.

Dzielnicowi w ramach obchodów swojego rejonu mają sprawdzać, jak mieszkańcy stosują się do obowiązków dotyczących przetrzymywania psów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto