Okazałe dęby nowymi pomnikami przyrody w Tarnowie. Ten, który rośnie na pl. Bohaterów Getta niczym parasol osłania stojące pod nim samochody

W Tarnowie prawną ochroną objętych jest już 46 pomników przyrody, z czego dwa to pomniki nieożywione - polodowcowe głazy narzutowe. Pozostałymi są pojedyncze drzewa i ich skupiska – grupy, aleje, parkowe starodrzewy.

Do tego elitarnego grona, na mocy październikowej uchwały tarnowskich radnych, która przed kilkoma dniami się uprawomocniła, dołączyły właśnie dwa dęby.

Jeden z nich rośnie na środku placu Bohaterów Getta, który pełni w tym momencie rolę parkingu w sąsiedztwie ulicy Wałowej vis a vis pomnika gen. Józefa Bema. Plac ten do 1947 roku nazywał się Pod Dębem, zapewne z powodu drzewa, które wcześniej rosło w tym miejscu. To, które teraz zostało objęte ochroną pomnikową jest młodsze, gdyż nie ma go na archiwalnych zdjęciach placu sprzed i początku wojny.

- To piękne drzewo, które wprawdzie nie ma tak pokaźnego pnia, jak inne dęby, które są pomnikami przyrody w mieście, niemniej jednak ma bardzo rozłożystą koronę gałęzi, która tworzy nad stojącymi pod nim samochodami swoisty parasol ochronny – przyznaje Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w tarnowskim magistracie.

Drugi z nowych pomników przyrody to równie okazały dąb, który rośnie na terenie ogrodu zabytkowego zespołu klasztornego sióstr urszulanek przy ul. Bema i dlatego nie jest tak dobrze widoczny z ulicy. 30 lat temu pomnikiem przyrody ustanowiony został inny dąb z tego ogrodu, któremu nadano imię Józef.

W Tarnowie powstanie dzielnica żydowska