Komplikacja przy przebudowie Rynku w Wojniczu. Teren wymaga dodatkowej stabilizacji, zakończenie inwestycji może się opóźnić

Prace na wojnickim Rynku trwają od ponad dwóch miesięcy i wkroczyły już w zaawansowaną fazę. Do tej pory roboty odbywały się bez większych komplikacji, nawet nawałnica, która przeszła w ubiegłym tygodniu nad Wojniczem nie wyrządziła większych szkód na placu budowy.

Pojawiły się jednak inne problemy związane ze stabilizacją terenu. Okazało się, że pod powierzchnią rynku znajduje się grzęzawisko.

- Zrobiliśmy mały wycinek płyty i ustabilizowaliśmy teren cementem. Czekamy, aż zaschnie i jeżeli okaże się, że to wystarczy, to będzie można kontynuować prace. Jeśli jednak wynik będzie negatywny, to będziemy dalej myśleć, jak ustabilizować ten teren. Mimo wszystko nie zanosi się na opóźnienie w remoncie, może się on zakończyć jedynie z niewielkim poślizgiem - mówi Tadeusz Bąk, burmistrz Wojnicza.

Przebudowa rynku kosztować będzie w sumie 6,8 mln zł, z czego 2,8 mln zł stanowi dofinansowanie pozyskane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego oraz Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Termin zakończenia prac przewidziano na koniec listopada.

Inwestycja zakłada przebudowę Rynku i pobliskich plant. Wymieniona zostanie tam nawierzchnia, powstanie fontanna oraz miejsca do wypoczynku. Samorząd planuje także nasadzenia 39 nowych drzew.

Ograniczone zostaną natomiast miejsca parkingowe, których będzie tylko 23. Władze Wojnicza zamierzają jednak utworzyć miejsca postojowe na terenie za urzędem miejskim, który gmina kupiła niedawno od prywatnego właściciela.

Tarnów ma drugą tężnię solankową. Powstała dzięki pomocy niepełnosprawnych