Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bochnia: wypadek obok Zespołu Szkół nr 1. Uczeń potrącił pracownicę swojej szkoły

Łukasz Jaje
Dariusz Gdesz
Ludzie są zbulwersowani wypadkiem, do którego doszło obok bocheńskiego Zespołu Szkół nr 1. Uczeń placówki postanowił pojechać na lekcję WF-u samochodem. Brawurowa szarża zakończyła się potrąceniem pracownicy szkoły, do której sprawca wypadku uczęszcza. Kobieta jest w ciężkim stanie. 18-letni kierowca zdobył prawo jazdy zaledwie dwa tygodnie temu.

Klasa miała się przemieścić na lekcję wf na obiekt sportowy znajdujący się poza szkołą. Początkujący kierowca zamiast przechadzki wybrał przejażdżkę autem. Do toyoty rav4 zabrał także kilku kolegów. Jazda zakończyła się błyskawicznie obok szkoły przy ul. Windakiewicza.

- Z nieustalonych przyczyn kierujący zjechał w prawo, a następnie odbił w drugą stronę. Tam potrącił kobietę - relacjonuje Elżbieta Potoczek-Bara, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Chodnik nie był pusty. Podążała nim 43-letnia pracownica Zespołu Szkół nr 1. Sporych rozmiarów SUV staranował kobietę oraz ogrodzenie. Chłopcom nic się nie stało. Potrącona 43-latka walczy o życie. -Pracownica szkoły ma liczne obrażenia wewnętrzne, pęknięcia organów, krwiak. Doznała ciężkiego uszkodzenia ciała - mówi Potoczek-Bara.

Sprawca wypadku nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego stracił panowanie nad pojazdem. Prokurator postawił mu zarzut spowodowania wypadku drogowego poprzez nieostrożną i niewłaściwą technikę kierowania autem. Kierowcy grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Prokurator po przesłuchaniu wypuścił go do domu. Zastosowano jednak środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego i zakazu opuszczania kraju. Uczniowi zabrano również paszport oraz prawo jazdy, które dopiero co zdobył.

Brawura i głupota ucznia to niejedyna kwestia, która bulwersuje mieszkańców. Zastanawiają się oni nad tym, czy nie doszło do zaniechań ze strony szkoły. - Nie możemy zabronić uczniom przyjeżdżania do szkoły samochodem. Trudno też obwiniać nauczyciela o samowolę ucznia - krótko komentuje Jolanta Stanisławczyk, zastępca dyrektora szkoły.

Dyrekcja placówki czeka na wyniki postępowania prokuratorskiego i zapowiada w międzyczasie podjęcie profilaktycznych działań. - Zbadamy kwestię odpowiedzialności nauczyciela i będziemy ustalać, czy doszło do nieprawidłowości ze strony szkoły. Jednak tak już bywa, że lekcje wychowania fizycznego odbywają się w innych ośrodkach. Uczniowie, których dotyczy sprawa, nie są przedszkolakami, lecz ludźmi dorosłymi znającymi zasady poruszania się w ruchu drogowychm - dodaje Elżbieta Potoczek-Bara.

Szkoła w najbliższym czasie znajdzie się także pod lupą Kuratorium Oświaty. - W tej chwili trudno jest komentować sprawę. Zasady przemieszczania się na lekcje powinien regulować regulamin szkoły. Należy też pamiętać, że ten uczeń jest osobą dorosłą. Trzeba poczekać na wynik naszej kontroli i przede wszystkim na ustalenia prokuratury - mówi Urszula Blicharz, dyrektor tarnowskiej delegatury Kuratorium Oświaty.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto