Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Węzeł autostrady w Pilźnie może okazać się wybawieniem dla Tarnowa

Paweł Chwał
Duża część samochodów, które korzystają z węzła autostradowego w Krzyżu wcześniej przejeżdża przez Tarnów. Gdyby powstał zjazd w Pilźnie, mogłyby wcześniej wjechać na A4 i ominąć miasto
Duża część samochodów, które korzystają z węzła autostradowego w Krzyżu wcześniej przejeżdża przez Tarnów. Gdyby powstał zjazd w Pilźnie, mogłyby wcześniej wjechać na A4 i ominąć miasto Paweł Chwał
Nowy wjazd na trasę A4 przejąłby strumień aut od Krosna i Jasła, które korkują Tarnów. Gdyby ta opcja doczekała się spełnienia, budowa wschodniej obwodnicy miasta byłaby zbyteczna.

Dokładnie po trzech latach od oddania do użytku blisko 40-kilometrowego odcinka autostrady z Tarnowa do Dębicy podpisano list intencyjny w sprawie budowy nowego węzła na A4. Razem z nim powstać miałaby nowa droga, łącząca autostradę ze starą „czwórką” oraz krajową 73 w kierunku Jasła i Bieszczad.

O tym, że dodatkowy zjazd z autostrady między Tarnowem a Dębicą ma sens mówiło się już w trakcie projektowania A4. Niestety wysuwane wówczas argumenty o lokalizacji węzła w rejonie Czarnej przegrały z presją czasu i ekonomią.

- Tu chodzi nie tylko o budowę węzła, który sam w sobie pochłonie miliony, ale również odpowiedniej klasy drogi, która będzie do niego prowadziła. Według szacunkowych wyliczeń ten łącznik od autostrady do Pilzna może mieć nawet 10 kilometrów długości, a to oznacza dodatkowe, niemałe koszty - zauważa Ewa Gołębiowska , burmistrz Pilzna.

Nowy węzeł mógłby powstać w rejonie Czarnej. Pierwotnie jego lokalizację w tym miejscu wykluczał jednak tzw. „drogowy odcinek lotniskowy”, który powstał między Jaźwinami a Borową. To fragment autostrady przystosowany do startów i lądowań samolotów, na którym nie może być jakichkolwiek wiaduktów czy zjazdów. - Ostatecznie udało się znaleźć pod węzeł odpowiednie miejsce, które nie koliduje z tym odcinkiem. Jednocześnie znajduje się ono w takiej lokalizacji, gdzie można będzie poprowadzić łącznik bez konieczności wyburzeń istniejących budynków - dodaje Ewa Gołębiowska. Starania gminy popierają władze województwa podkarpackiego.

- Ten list intencyjny to tak naprawdę mocny sygnał dla rządu, że są takie oczekiwania. Odbywa się to poza nami, bo w ślad za nim nie poszły na razie żadne wiążące decyzje dotyczące finansowania tych inwestycji. Jeżeli tylko będą zabezpieczone na ten cel pieniądze w budżecie państwa niezwłocznie przystąpimy do projektowania i uzyskania pozwoleń, niezbędnych do rozpoczęcia budowy nowych zjazdów - mówi Joanna Rarus z rzeszowskiego oddziału GDDKiA.

Budowa nowego węzła i łącznika z A4 jest ważna nie tylko dla Pilzna (przybliży miasto do autostrady, otwierając jej tereny na nowych inwestorów), ale również dla Tarnowa. To właśnie przez miasto pod Górą św. Marcina biegnie w tym momencie główny korytarz drogowy od granicy ze Słowacją, przez Krosno, Jasło i Pilzno do autostrady. Porusza się nim zwłaszcza bardzo dużo ciężarówek. Gdyby wcześniej wybudowano zjazd w rejonie Pilzna, to tarnowskie ulice: Lwowska, Słoneczna i al. Jana Pawła II zostałyby znacząco uwolnione z uciążliwego tranzytu.

Z powstaniem węzła autostradowego w Pilźnie duże nadzieje wiążą również przeciwnicy budowy wschodniej obwodnicy Tarnowa. Przekonują, że gdyby nowy zjazd wraz z łącznikiem powstał kilkanaście kilometrów dalej, to budowa wschodniego obejścia miasta przez Wolę Rzędzińską byłaby zbyteczna, a tym samym państwo oszczędziłoby na tym ponad 200 mln zł.

- Dla obwodnicy wydana została decyzja środowiskowa, ale została ona oprotestowana przez mieszkańców. Odwołania rozpatruje teraz Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Jeżeli ją utrzyma w mocy, skarżący będą mogli dochodzić swoich racji przed sądem - tłumaczy Paweł Kozioł, z tarnowskiej delegatury RDOŚ.

W międzyczasie propozycję nowego przebiegu obwodnicy zgłosił wójt gminy Tarnów. Zakłada ona przesunięcie drogi bliżej miasta.

- Budowa drogi, mimo protestów, jest możliwa, aczkolwiek odwołania znacznie utrudniają proces przygotowania inwestycji i wydłużają ją w czasie. Bywa i tak, że są skuteczne i doprowadzają do odstąpienia od planów - mówi Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału GDDKiA. Zaznacza, że budowa obwodnicy nie widnieje w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 , co oznacza, że nie ma zapisanych pieniędzy na jej realizację.

Węzły za miliony

Koszty budowy węzła autostradowego są różne, w zależności między innymi od jego rozmiaru, ilości i wielkości obiektów inżynierskich, łącznic, materiałów, konstrukcji.

Przykładowo koszt budowy autostradowego węzła Brzesko wynosił netto 7 mln zł, węzła Bochnia 11,5 mln zł netto a węzła Dębica 23 mln zł netto.

Poza Pilznem pojawiły się również propozycje, aby dodatkowy zjazd z autostrady wybudować w Tarnowie - w rejonie ulicy Niedomickiej.

Przygotowane zostały już nawet trzy wstępne koncepcje tego, jak ten dodatkowy węzeł miałby wyglądać. Dwie (za 37 i 40 milionów złotych) zakładają możliwość zjazdu i wjazdu na autostradę we wszystkich kierunkach. Natomiast trzecia, za 27,5 milionów złotych, wyłącznie z kierunku krakowskiego, bo ten generuje największy ruch.

O węzły autostradowe na A4 usilnie zabiegają też władze Ropczyc i Kolbuszowej. Podobnie, jak w przypadku Pilzna, podpisane zostały w tej sprawie listy intencyjne.

WIDEO: Galeria Serenada w środku i z lotu ptaka
Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto