Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy podgrudziądzkiego Nicwałdu wpadli w sieć... komórkową

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
KONTROWERSJE. - Choć racja jest po naszej stronie, operator nie chce zerwać umowy, bo... używaliśmy telefon, który otrzymaliśmy w ramach usługi - skarżą się klienci Orange. Firma żąda od swego klienta 168 zł i oferuje umorzenie jednego rachunku za... 39 zł.

Nie tak mieszkańcy podgrudziądzkiego Nicwałdu wyobrażali sobie usługi jednej z największych sieci komórkowch w kraju.- Kupiliśmy w Orange domowy telefon bezprzewodowy. Firma zapewniała nas, że na naszym terenie mają zasięg - mówi Roman Kowalski, z Nicwałdu. - Jednak kiedy otrzymaliśmy i zainstalowaliśmy aparat, okazało się, że jest inaczej.Telefon „gubił" zasięg, rozłączał rozmowy. Po dwóch miesiącach pan Roman złożył reklamację, a Orange uznało jego racje. Miał jedynie zwrócić aparat do salonu.- W punkcie sprzedaży odpowiedziano nam jednak, że telefonu nie przyjmą, bo... widać, że jest używany - denerwuje się Roman Kowalski. - Był zakurzony i miał oddzieloną folię ochronną od ekranu. Pytanie tylko: jak mieliśmy korzystać z usług i nie używać telefonu?!Co na to Orange?- Telefon jest w stanie, który uniemożliwia jego ponowną sprzedaż. W związku z tym zwrot nie został przyjęty i nie rozwiązano umowy - tłumaczy Maria Piechocka, rzeczniczka sieci Orange. - Klientowi zaproponowaliśmy rozwiązanie alternatywne. Umowa zostanie rozwiązana, po doliczeniu opłaty 168 zł, która wynika z różnicy ceny detalicznej telefonu i opłaty jaką klient poniósł podczas jego zakupu. Przepraszamy klienta za kłopoty związane z korzystaniem z telefonu. Jako rekompensatę, anulujemy jego sierpniową fakturę na kwotę 39 zł.Co w tej sytuacji radzi rzecznik konsumentów?- To normalne, że aparat mógł się zużyć. Mieszkaniec powinien zażądać od firmy udowodnienia na piśmie na czym polega uszkodzenie - zaleca Barbara Nocuń-Szulc, powiatowy rzecznik konsumentów. - Następnie musi wynająć rzeczoznawcę, który oceni czy aparat zużył się w wyniku zwykłego użytkowania. Na końcu założyć sprawę w sądzie i obciążyć Orange wszelkimi kosztami. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkańcy podgrudziądzkiego Nicwałdu wpadli w sieć... komórkową - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto