Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zalew w Radłowie zbiera śmiertelne żniwo, bo ludzie pływają mimo zakazu. Kiedy wreszcie powstanie tam bezpieczne kąpielisko?

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Plaża w Radłowie to najpopularniejsze miejsce wypoczynku nad wodą koło Tarnowa. Ale też najbardziej niebezpieczne. W pożwirowym zbiorniku utonęło już 30 osób
Plaża w Radłowie to najpopularniejsze miejsce wypoczynku nad wodą koło Tarnowa. Ale też najbardziej niebezpieczne. W pożwirowym zbiorniku utonęło już 30 osób KMP w Tarnowie
Brzegi wyrobiska pożwirowego w Radłowie to najpopularniejsza plaża nad wodą w regionie tarnowskim. A zarazem niezwykle niebezpieczne miejsce. Niespełna dwa tygodnie temu utonęło tam dwóch młodych mieszkańców świętokrzyskiego. W zbiorniku życie straciło już kilkadziesiąt osób.

W upały w Radłowie na plaży niczym nad Bałtykiem

Riviera Radłowska to najpopularniejsze miejsce letniego wypoczynku mieszkańców Tarnowa i okolic. 10-hektarowy zbiornik wodny z piaszczystą plażą przyciąga całe rodziny.

W upały plażowicze szukają ochłody w wodzie, mimo że pływanie jest tu zabronione, bo zalew nie spełnia wymogów kąpieliska i jest bardzo niebezpieczny. Przypominają o tym tablice z wyraźnymi napisami.

- Ludzie chyba nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Może gdyby ogrodzić ten zbiornik drutem kolczastym, to nie wchodziliby do wody. Nic na nich nie działa - kręci głową Ireneusz Skoczeń, z tarnowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, które pełni społeczne patrole na akwenie w Radłowie

.

Wypad ze znajomymi zakończony tragedią nad wodą w Radłowie

Obecność ratowników nie zapobiegła tragedii, która wydarzyła się na Rivierze Radłowskiej w niedzielę (24 lipca). Nad wodę w Radłowie przyjechała kilkunastoosobowa grupa znajomych z powiatu kazimierskiego w województwie świętokrzyskim. Trzech młodych mężczyzn niemal z marszu weszło ochłodzić się do wody. Na brzeg wrócił tylko jeden z nich.

Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, w tym nurkowie z tarnowskiej straży pożarnej. Po około godzinie ciała dwóch 19-latków wydobyto na brzeg. Kilkudziesięciominutowa reanimacja nie przyniosła skutku. To były 29 i 30 ofiara utonięcia w radłowskim zalewie.

Po niedzielnej tragedii powrócił temat poprawy bezpieczeństwa na Rivierze Radłowskiej.

Brawura i alkohol na Rivierze Radłowskiej
W ubiegłym roku utworzono tam bazę WOPR. Zalew w Radłowie służy ratownikom jednak głównie do szkoleń. Podczas nich zachowują maksymalne środki bezpieczeństwa .

- Nikt nie wchodzi do wody bez boi, a cały czas obok pływa łódź, mamy też motorówkę - podkreśla Ireneusz Skoczeń.

Jak podkreślają ratownicy, o zasadach bezpiecznego wypoczynku plażowicze często nie pamiętają. WOPR-owcy apelują i przestrzegają przez megafon pływających w zbiorniku, ale często w odpowiedzi słyszą wulgarne odzywki.

- Bardzo dużym problemem jest alkohol. Ludzie jeżdżą na rowerkach wodnych popijając piwo. Niedawno spotkaliśmy trzech panów na pontonie, każdy z puszką piwa w dłoni. Gdy zwróciliśmy im uwagę, usłyszeliśmy kilka niecenzuralnych słów - podkreśla ratownik.

Wiele osób bagatelizuje znaki zakazu pływania w akwenie i wypływa bardzo daleko od brzegu bez żadnych zabezpieczeń. Przy samym brzegu jest płytko, kilka metrów dalej zaczyna się głębia.

- Zbiornik ma średnią głębokość 12-13 metrów, a najgłębsze miejsce ma ponad 18 metrów. Gdy temperatura wody na powierzchni ma dwadzieścia kilka stopni, to już na około dwóch metrach jest to zaledwie 14 stopni Celsjusza i im głębiej, tym jeszcze chłodniej. Przy takich różnicach temperatur łatwo dochodzi do szoku termicznego - mówi Sławomir Patuła, opiekun miejsca nurkowego na radłowskim zalewie.

Chcemy bezpiecznego kąpieliska w Radłowie

W regionie tarnowskim miejscem wyznaczonym do kąpieli jest wyłącznie Zalew w Podlesiu Dębowym koło Żabna. Kilka lat temu pojawił się pomysł budowy pod Tarnowem kilku kąpielisk z prawdziwego zdarzenia w ramach projektu "Pojezierze Tarnowskie". Lokalnym samorządom nie udało się jednak zdobyć na ten cel unijnego dofinansowania i pomysł przepadł.

W Radłowie jednak nadal myślą o stworzeniu na Rivierze miejsca bezpiecznego dla miłośników letniego wypoczynku. W ramach Stowarzyszenia Aglomeracji Tarnowskiej burmistrz Radłowa chciałby namówić innych samorządowców, aby przeznaczyć pieniądze na zagospodarowanie zalewu radłowskiego.

- Korzystają przecież z niego nie tylko radłowianie, ale przyjeżdża tu pół Tarnowa i mieszkańcy chyba wszystkich gmin wokół miasta - tłumaczy Zbigniew Mączka, burmistrz Radłowa.

Dodaje, że już teraz będzie dążył, aby na Rivierze powstała bezpieczne kąpielisko. W sierpniu kończy się umowa z obecnym dzierżawcą terenu. W nowym przetargu samorząd ma zamiar zobligować przyszłego dzierżawcę do uruchomienia kąpieliska.

- Trzeba spłycić brzegi i wyznaczyć bojami lub jakąś siatką strefę, w której będzie można bezpiecznie się kąpać. Rada gminy podejmie specjalną uchwałę, aby formalnie wydzielić takie miejsce - przekonuje burmistrz Mączka.

Historyczne upały w Wielkiej Brytanii. Padł rekord temperatury

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto