Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabili kierowcę bryłą lodu. Ruszył trzeci proces [WIDEO]

Paweł Chwał
Paweł Chwał
- Nie poszedłem na ten wiadukt z zamiarem, aby kogokolwiek zabić. Chcieliśmy go jedynie nastraszyć - mówił dziś przed tarnowskim sądem Bartłomiej Hebda. Na ławie oskarżonych siedzieli też Grzegorz Staśko i Artur Mizera. Wszyscy trzej równo dwa lata temu w Biadolinach Radłowskich zrzucili z wiaduktu na pędzącą autostradą A4 ciężarówkę 16-kilogramową bryłę lodu. Zmarzlina przebiła szybę i zgniotła klatkę piersiową 46-letniemu kierowcy. Zmarł na miejscu.

Autor: Paweł Chwał/Gazeta Krakowska

- Myślałem, że kierowcy nic się nie stało, bo zjechał na pobocze i włączył światła awaryjne. Gdybym wiedział, że jego stan jest poważny, pobiegłbym mu pomóc - przekonywał z kolei Artur Mizera.

Choć nastolatkowie usłyszeli już skazujące wyroki, wciąż są na wolności, bo Sąd Apelacyjny w Krakowie dopatrzył się niedociągnięć w pracy sądu niższej instancji. Wczoraj już po raz trzeci ruszył ich proces.

Tym razem sędzia uznał, że sprawa ma na tyle poważny charakter społeczny, że należy ujawnić wizerunek i nazwiska sprawców tej tragedii.

Co do tego, że to właśnie ci trzej oskarżeni są winni śmierci 46-latka, nikt nie ma wątpliwości. Ostateczny werdykt w ich sprawie zapadnie jednak dopiero wówczas, gdy sąd określi, czy w chwili kiedy wyrzucali na autostradę bryłę lodu, chcieli zabić lub mieli świadomość, że tak właśnie może się to skończyć. Wyrok może zapaść 26 marca w trakcie kolejnej rozprawy. Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia.

Oskarżyciel posiłkowy rodziny pokrzywdzonego domaga się dodatkowo od każdego z nich po 300 tysięcy złotych odszkodowania.

- Nikt nam nie zagwarantuje, że dostaniemy chociaż po tysiąc złotych, ale w wyroku byłaby to dodatkowa sankcja, nawet jeśli będzie mieć wymiar symboliczny - przyznaje adwokat Leszek Małek. Jak dodaje, o ile sprawa pod względem formalnym wydaje się prosta, to już pod względem prawnym tak nie jest.

- W poprzednich wyrokach sąd powoływał się za każdym razem na inną kwalifikację prawną. Spodziewam się, że nawet jeśli teraz znów zapadnie wyrok skazujący, to czeka nas kolejna ciężka przeprawa przed sądem apelacyjnym - twierdzi Małek.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto