Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z Tarnowa do Nowego Sącza bez przesiadek? Coraz bliżej nowej linii autobusowej

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Jest szansa na to, że z tarnowskiego dworca znowu będą odjeżdżać autobusy, przez Zakliczyn i Gródek do Nowego Sącza
Jest szansa na to, że z tarnowskiego dworca znowu będą odjeżdżać autobusy, przez Zakliczyn i Gródek do Nowego Sącza archiwum
Być może jeszcze w tym roku można będzie bezpośrednio dojechać z Tarnowa do Nowego Sącza autobusem. Utworzenie nowej, regularnej linii, która połączy dwa największe po Krakowie miasta Małopolski planuje zarząd województwa. Kursy mają być dotowane z budżetu państwa.

FLESZ - Wrócą handlowe niedziele?

Z Tarnowa do Nowego Sącza jest ok. 70 kilometrów. Próżno jednak szukać bezpośredniego połączenia autobusowego między oboma miastami.

- Sporo osób chciałoby pojechać do jednego lub drugiego miasta, ale w tym momencie taka podróż zajmuje sporo czasu i wiąże się z kłopotliwymi przesiadkami – zauważa Dawid Chrobak, burmistrz gminy Zakliczyn, która znajduje się pośrodku trasy z Tarnowa do Nowego Sącza.

Podróż z przesiadkami

Jeżeli ktoś bardzo chce pojechać autobusem musi najpierw dostać się do Zakliczyna i mieć sporo szczęścia, aby trafić akurat na kurs do Gródka nad Dunajcem. Jeżeli nawet to się uda, to w Gródku trzeba "polować" na kolejny autobus, żeby pokonać ostatni odcinek podróży do Nowego Sącza. Stąd wiele osób rezygnuje z tej formy komunikacji i wybiera podróż koleją. W ciągu dnia z Tarnowa odjeżdża do Nowego Sącza 13 pociągów. Podróż zajmuje ok. dwóch godzin.

- Tory biegną jednak zupełnie inną trasą, przez Tuchów i Ciężkowice. Dla mieszkańców gmin Wojnicz, Zakliczyn czy Gródek nad Dunajcem to nie jest alternatywa. Żeby dojechać do urzędu, do lekarza, szkoły czy w odwiedziny do znajomych najlepszym rozwiązaniem byłby autobus, który kursowałby trasą wyznaczoną w głównej mierze po DW 975, bo to najkrótsza droga z Tarnowa do Sącza – tłumaczy Dawid Chrobak.

Kiedy uruchomią nowe połączenie?

Burmistrz Zakliczyna już od ponad roku zabiega o takie połączenie w urzędzie marszałkowskim. W międzyczasie, dzięki pozyskanemu dofinansowaniu, udało mu się uruchomić trzy lokalne linie autobusowe, dzięki którym mieszkańcy poszczególnych sołectw mogą dostać się do stolicy gminy.

- Kwestie organizacji nowego połączenia leżą w tym przypadku w gestii marszałka, gdyż autobus kursować ma między dwoma miastami na prawach powiatu, dodatkowo przez kolejne dwa powiaty ziemskie – zauważa Dawid Chrobak.

Jest szansa na uzyskanie dofinansowania kursów z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, tak jak stało się to niedawno w przypadku nowo uruchomionej linii Nowy Sącz-Ochotnica-Nowy Targ czy Mszana Dolna – Wiśniowa – Myślenice, gdzie autobusy mają rozpocząć regularne jazdy jeszcze w sierpniu.

- Zakładana ilość kursów wynosi po cztery w każdym kierunku – wyjaśnia Michał Drewnicki, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie. Ogłoszenie postępowania na wybór operatora, który świadczyć będzie usługi na linii z Tarnowa do Nowego Sącza planowane jest jeszcze w sierpniu. Konkretna data uruchomienia nowego połączenia – jak tłumaczy - uzależniona jest m. in. od czasu, jaki będzie potrzebny wyłonionemu przewoźnikowi na skompletowanie niezbędnych dokumentów uprawniających do wydania zaświadczenia na wykonywanie publicznego transportu zbiorowego.

Najlepsze punkty do obserwacji w Tarnowie i okolicy. Widoki ...

Projektowana linia zakłada, że autobus poza Tarnowem i Nowym Sączem będzie zatrzymywać się również w 24 położonych między nimi miejscowościach. Planowana trasa wyglądać ma następująco: Tarnów - Zbylitowska Góra - Zgłobice - Mikołajowice - Łukanowice - Wojnicz - Wielka Wieś - Sukmanie - Olszyny - Roztoka - Zakliczyn - Bieśnik - Borowa - Paleśnica - Bujne - Bartkowa Posadowa - Podole Górowa - Gródek n/D - Lipie - Sienna - Wola Kurowska - Zbyszyce - Dąbrowa - Wielogłowy - Wielopole - Nowy Sącz.

Łatwiejszy dojazd - więcej turystów?

Jak dodaje Michał Drewnicki kwestia finansowania planowanego połączenia będzie przedmiotem dalszych uzgodnień i w dużej mierze uzależniona będzie od wysokości złożonych ofert. Niewykluczone jest jednak, że wsparcie z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych nie wystarczy i również gminy będą musiały dołożyć coś od siebie do tego przedsięwzięcia.

- Nie powinno być to problemem. Takie połączenie to wyjście naprzeciw oczekiwaniom wielu mieszkańców, którzy nie mają własnych samochodów. Jednocześnie otwierałoby nasze gminy jeszcze szerzej na ruch turystyczny. Obecne kłopoty z dojazdem powodują, że wiele osób zniechęca się i wybiera wypoczynek tam, gdzie łatwiej dojechać – zauważa Chrobak.

Kiedy funkcjonował jeszcze tarnowski PKS połączenia z Tarnowa przez Zakliczyn i Gródek do Nowego Sącza były bardzo popularne i zwłaszcza w wakacje korzystało z nich wiele osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Z Tarnowa do Nowego Sącza bez przesiadek? Coraz bliżej nowej linii autobusowej - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto