Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne 2019. Tarnów. Kto chciał zobaczyć i posłuchać prezesa Jarosława Kaczyńskiego musiał odstać godzinę w kolejce [ZDJĘCIA]

Łukasz Winczura
Łukasz Winczura
Takie kolejki, jak ta wczorajsza przed aulą tarnowskiej PWSZ, widywało się jeszcze do niedawna wyłącznie przed najważniejszymi meczami żużlowymi. Tym razem powodem prawie stumetrowego ogonka osób była wizyta w mieście prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego oraz konwencja wyborcza partii.

By dostać się na salę, w której odbywało się spotkanie trzeba było odstać przynajmniej godzinę. Ale i to nie gwarantowało możliwości, że na żywo będzie można posłuchać lidera partii rządzącej. Nie wszystkim dopisywało szczęście. Niektórzy spod drzwi odchodzili z kwitkiem, bo nie zdążyli się wcześniej zarejestrować. A taki był wymóg organizatorów, dla niektórych brakło miejsca w wypełnionej po brzegi auli i przemówienie lidera PiS oglądali na ustawionym w korytarzu telebimie. A niektórzy, jak starosta Roman Łucarz, widząc nieprzebrany tłum, z nieukrywanym smutkiem kapitulowali.

Quiz preferencji wyborczych

W kolejce sprawiedliwie i zgodnie stali mieszkańcy regionu tarnowskiego oraz parlamentarzyści i kandydaci na posłów, którzy przywieźli ze sobą swoich sztabowców poprzebieranych w koszulki, roznoszących ulotki oraz gazety. Czas stojącym umilał Paweł Łabuz, sołtys z Maniowów, przygrywając na saksofonie. Wszyscy chętnie pozowali do zdjęć.

Tradycją spotkań z Jarosławem Kaczyńskim jest dokładna kontrola pirotechniczna uczestników, którą przeprowadzają byli żołnierze elitarnej jednostki GROM, którzy na co dzień ochraniają prezesa PiS. Do poszczególnych stanowisk, gdzie przeprowadzano kontrolę, kierował wicestarosta Jacek Hudyma. Chętni mogli sobie zabrać tekturową tabliczkę, na której było napisane hasło programowe, śpiewnik patriotyczny lub chorągiewkę. Każdy otrzymywał specjalną plakietkę.

Jako jedna z pierwszych na spotkanie dotarła była premier Beata Szydło, którą swoim samochodem przywiózł zasiadający jeszcze niedawno w europarlamencie poseł Edward Czesak z Brzeska. Srebrna skoda, którą poruszał się Jarosław Kaczyński zaparkowała na tyłach auli z prawie półgodzinnym opóźnieniem. Czas oczekiwania na przemówienie prezesa skracano ćwiczeniem skandowania imienia "Jarosław" oraz gromkimi okrzykami "Zwyciężymy".

Później było tradycyjnie. Przywitanie gości, odśpiewanie hymnu narodowego oraz dwa przemówienia - Jarosława Kaczyńskiego oraz liderki listy PiS w Tarnowie Anny Pieczarki.

Dowiedz się więcej

Czy weźmiesz udział w najbliższych wyborach parlamentarnych?

  1. 90.88%
  2. 5.23%
  3. 3.89%

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto