Wybory 2020 Tarnów. Zamieszanie wyborcze z kaszlem w tle. Głosująca domagała się badania na koronawirusa członka komisji

FLESZ - Koronawirus, nowe objawy

Kobieta, która przyszła aby zagłosować w niedzielę (12 lipca) do jednego z lokali wyborczych w Tarnowie zaniepokoiła się nie na żarty widokiem kaszlącego członka komisji. Chwyciła za telefon i zaalarmowała wszelkie możliwe służby.

- Dostaliśmy zgłoszenie, że osoba w komisji ma co prawda założoną maseczkę, ale kaszle – przyznaje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP w Tarnowie. - Zgłaszająca mówiła nam, że została przez to narażona na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i boi się koronawirusa - dodaje

Sprawa trafiła także do delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Tarnowie. O kaszlącej kobiecie poinformował ją straż miejska, do której dzwoniła zdenerwowana kobieta. Stamtąd zgłoszenie ponownie trafiło na policję.

- Nie jesteśmy lekarzami, żeby stwierdzić czy ktoś jest chory, dlatego nie podjęliśmy interwencji – tłumaczy asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP w Tarnowie. - Nie było to wykroczenie, przestępstwo czy naruszenie ciszy wyborczej – dodaje.

Sprawą zajął się ostatecznie sanepid, który tarnowianka również powiadomiła.

- Dzwoniąca osoba bardzo stanowczym tonem domagała się zrobienia natychmiast badania lekarskiego osobie, która kaszle i testu na koronawirusa – mówi Roman Bartuś, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tarnowie. - Wyjaśniliśmy sprawę i po sprawdzeniu okazało się, że kobieta zasiadająca w komisji po prostu się zakrztusiła – dodaje.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.