Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory 2010 w Tarnowie: posłuchaj debaty prezydenckiej

Piotr Kopa
Archiwum
Dlaczego - jeśli będzie Pan/Pani prezydentem, za cztery lata tarnowianom będzie się żyło lepiej? Jak ściągać do miasta nowych inwestorów i dbać o już działających? Jak rozładować korki?

To tylko niektóre z pytań, na które odpowiadało troje kandydatów walczących o fotel prezydenta Tarnowa. Okazją była pierwsza z wyborczych debat "Gazety Krakowskiej" i Klubu Tarnowskiego.

Posłuchaj debaty**kandydatów na prezydenta Tarnowa**

- Cieszę się z frekwencji i poziomu dyskusji. Kandydaci zrezygnowali z wzajemnych ataków na rzecz merytorycznych odpowiedzi. Czy były rzeczowe? To ocenią wyborcy - mówił tuż po debacie prezes KT, Robert Piekarczyk.

Podczas pierwszej debaty kandydaci spierali się między innymi o transport, inwestycje i strategiczne pomysły na Tarnów. Kto wypadł najlepiej?

Zobacz co mają do powiedzenia tarnowianom**kandydaci na prezydenta**

1. Przedsiębiorczość
Co według Państwa - w perspektywie najbliższej kadencji samorządu - powinno być najważniejszym atutem Tarnowa dla przedsiębiorców już działających w Tarnowie, a co może stać taką zachętą w przyciąganiu nowych przedsiębiorców. Jeśli zaś widzicie możliwość ułatwień dla nowych przedsiębiorców, to czy nie będą one stały w sprzeczności z interesem tych już działających, o których także powinniście dbać?

Anna Czech:
Przygotowany przeze mnie - we współpracy z ekspertami - program, na pierwszym miejscu stawia właśnie pracę. Najważniejsze jest to, aby do Tarnowa przyciągnąć nowych inwestorów, a równocześnie ważne jest to, by wspierać tych inwestorów, którzy w Tarnowie funkcjonują - czy to przedsiębiorstwa komunalne, czy prowadzone przez różne podmioty.

Ja absolutnie prezentuję pogląd, aby podatki dla przedsiębiorców były niskie, co wyraziłam ostatnio podczas głosowania, gdy proponowana przez prezydenta uchwała podnosiła te podatki. Obaj moi kontrkandydaci opowiedzieli się za podwyższeniem podatków. Uważam, że powinny być niskie, przyjazne dla przedsiębiorców.

Czytaj także: Kandydatom zagrożono utratą pracy

Może nie są to kwoty wysokie, ale świadczą o podejściu do przedsiębiorców. Tak więc jeśli chodzi o zasady, to tak jak zawsze w swojej działalności - uważam, że powinny być wypracowane, jasne, dla wszystkich czytelne i jednakowe. I dla tych, którzy przyjdą tutaj i zainwestują swoje pieniądze, i dla tych, którzy funkcjonują w tej chwili.

Mamy jeszcze wolne przestrzenie na terenach stref przemysłowych i ponadto przygotowywane są kolejne przestrzenie do zagospodarowania, także tam jest możliwość przyciągania przedsiębiorców.

Jakub Kwaśny:
Po pierwsze nie przeszkadzać - to chyba najważniejsze stwierdzenie jeśli chodzi o przedsiębiorców już istniejących. Samorząd nie powinien przeszkadzać w żaden sposób i - mam nadzieję, tak jak do tej pory, tak nie będzie.

Natomiast jeśli chodzi o nowych przedsiębiorców, to tutaj akurat - nawet w pracy magisterskiej pod tytułem "Atrakcyjność inwestycyjna miasta Tarnowa" wyliczałem te czynniki, które są czynnikami przyciągającymi nowych inwestorów. I to nie kwestia podatków lokalnych przyciągnie te duże inwestycje, ale właśnie dostępność komunikacyjna - a to dzieje się za sprawą budowy autostrady A4 i remontu linii kolejowej Kraków-Tarnów, a w zasadzie szerzej - Zgorzelec-Medyka.

Myślę, że te czynniki atrakcyjności inwestycyjnej poprawią znacznie sytuację w Tarnowie.
Druga sprawa, z którą przyjdzie nam się zmierzyć, to Specjalne Strefy Ekonomiczne, które przestaną funkcjonować po - bodaj 2017 roku. Tu też wartałoby pomyśleć nad nowa formułą wspierania przedsiębiorców.

Czy to nowi, czy obecni - zaproponowałem powstanie Tarnowskiej Rady Biznesu. Ale nie kolejnego ciała doradczego, czy innej formuły istniejącego już ciała doradczego dla prezydenta, gdzie z taką, czy inną częstotliwością przedsiębiorcy będą się spotykać i rozmawiać, ale ciała, z którego powstanie - miejmy nadzieję - konsorcjum firm, które obudzi ten lokalny, regionalny potencjał.

Konsorcjum, które wejdzie w skład, na przykład, Tarnowskiego Klastra Przemysłowego, a dalej chciałbym, aby wraz z otoczeniem biznesu Tarnowską Agencją Rozwoju Regionalnego - stworzyłby się nowy podmiot, który będzie nową jakością w podejściu do biznesu - nową jakością, nowym otwarciem w tych relacjach - samorząd-biznes. Jeszcze jedna kwestia, małe sprostowanie wypowiedzi mojej poprzedniczki (Anny Czech - red.). W głosowaniu nad stawkami podatków wstrzymałem się od głosu.

Ryszard Ścigała:
Tak się składa, że z podejściem PiS-u, które było prezentowane przy podatkach nie mogę się zgodzić i się nie zgadzam - podtrzymuję swoje zdanie. W przypadku radnego Jakuba - tę pracę (magisterską - red.) znałem, nawet przed jej finalnym kształtem, i szereg postulatów tam zawartych jest po prostu słusznych. Uważam osobiście, że miasto ma być nowoczesne, miasto ma być wygodne dla przedsiębiorców.

A to można zrobić, jeśli ich jakość obsługi jest wystarczająco dobra. Karta Mieszkańca, ale poszerzona - ze wszystkimi elementami informacji o terenach, wszystkimi warstwami - to już się realizuje. W tej chwili podpisaliśmy dwa programy, które są bardzo mocno skojarzone z terenem, którym w tej chwili dysponujemy - i to musi ułatwić funkcjonowanie.

Co może być atutem? Komfort życia. I to jest też realizowane. I to robimy. Przedsiębiorca przyjdzie tam gdzie łatwo dojedzie, (...) gdy będzie mógł wywieźć swój towar i usługę wygodniej - i to jest ta dostępność komunikacyjna, o której mówił radny Jakub i kwestia możliwości zagospodarowania czasu wolnego. Dostęp do kapitału ludzkiego Tarnów ma akurat dobry - tak wynika ze wszystkich badań i rankingów.

Tak więc mamy wszelkie predyspozycje do tego, aby w Tarnowie lokował się biznes większy, a niewykorzystany do tej pory potencjał, związany choćby z Pionierem - szybką autostradą internetową, która pozwala na przesył danych i obrazów - myślę, że zaowocuje. Już pojawienie się Hewlett-Packarda w Mościcach daje nam takie szanse.

2 Infrastruktura i transport
Jednym z największych problemów w Tarnowie jest brak miejsc parkingowych. Jak zamierzacie Państwo zwiększyć ich liczbę w centrum miasta?

Ryszard Ścigała:
Nie wiem, czy wiecie Państwo ile miejsc parkingowych budowano w Tarnowie poprzednio? To jest około dwustu takich miejsc w skali roku. Myśmy potroili tę wielkość i w takim tempie budujemy teraz. To także około tysiąc wyremontowanych miejsc parkingowych. Teraz bardzo konkretnie.

Są wytypowane cztery lokalizacje dla parkingów wielopoziomowych. Nie będę zdradzał gdzie - bo wywołam protesty. Jesteśmy po rozmowach w sprawie technologii budowy tych parkingów i wydaje się, że jest to bardzo sensowne rozwiązanie pod względem kosztowym. Będziemy też dążyć do częściowej komercjalizacji takiego rozwiązania.

Anna Czech:
Uważam, że trzeba budować parkingi, wyznaczać miejsca. Uważam, że jeśli na coś się decyduję, że coś chcę budować, to po prostu to mówię i dyskutuje z mieszkańcami, a nie mówię, że będą protesty. W którymś momencie to trzeba powiedzieć. Jednym rozwiązaniem to może być zlokalizowanie parkingu na przykład od strony południowej dworca PKP, można też zlokalizować parking wielopoziomowy na terenie po starej Kapłanówce - jest tam dużo miejsca.

I jest też pół hektara w centrum, gdzie można zlokalizować parking, ale też nie powiem gdzie, żeby nie wywoływać protestów. Trzeba też robić parkingi dalej zlokalizowane - tak zwane przesiadkowe. Jak już będzie komunikacja miejska czysta, estetyczna, do której się będzie z przyjemnością wsiadało - nawet ci, którzy jeżdżą mercedesami, będą się chcieli przesiąść, to można parkingi przesiadkowe zlokalizować i będzie można przemieszczać się do centrum.

Tak parkingi w centrum, jak i przesiadkowe trzeba robić, bo jest to ogromną zmorą mieszkańców.
Oczywiście mieszkańcy chcieliby, aby te miejsca były niewiele płatne. Chcieliby też, aby pod niektórymi miejscami były bezpłatne, albo czasowo bezpłatne - na przykład pod urzędem miasta, gdzie idą załatwiać swoje sprawy - to żeby przynajmniej na godzinę lub pół była możliwość zaparkowania bezpłatnie.

Jakub Kwaśny:
Zastanawiałem się kiedyś nad takim fenomenem. Ponieważ ilekroć przejdę przez centrum miasta - a zdarza mi się to robić bardzo często - ponieważ nie jestem, jak wielu kierowców, że muszę podjechać pod same drzwi, a w niedzielę pod sam ołtarz - i zastanawiam się nad takim fenomenem, dlaczego ulica Katedralna, plac Kazimierza, nawet Rynek - są zastawione samochodami - nawet w miejscach do tego nieprzeznaczonych. A jednocześnie parking na ulicy świętej Anny ma zawsze kilkanaście wolnych miejsc.

Pytanie - dlaczego? To nie kwestia ilości miejsc parkingowych w centrum miasta, bo jest ich w strefie płatnego parkowania dwa tysiące, ale kwestia nieuchronności opłaty. Zapraszam wszystkich do tego, aby przejść się ulicami Wekslarską, Katedralną, placem Kazimierza czy Rynkiem - w 90 procentach tych samochodów nie ma kart parkingowych.

Człowiek, który sprzedaje w kiosku przy ulicy Wekslarskiej, od kilku miesięcy nie widział obsługi strefy płatnego parkowania. A wystarczy te dwa tysiące miejsc postojowych pomnożyć przez 60 procent, sześć godzin dziennie, 1,7 zł za godzinę, dwadzieścia dni w miesiącu, dwanaście miesięcy w roku - wychodzi 3 miliony złotych.

A ile obecnie jest przychodu ze strefy płatnego parkowania? Około 1,5 miliona złotych. Dlaczego zatem by nie sprywatyzować strefy płatnego parkowania. Prywatny przedsiębiorca będzie efektywniej egzekwował opłatę. Dzięki temu zwiększy się rotacja tych miejsc parkingowych.

I te samochody, które teraz permanentnie stoją bez kart parkingowych w centrum miasta, będą te miejsca zwalniały - bez potrzeby ingerencji w samym sercu miasta w parking wielopoziomowy, chociaż - tu zgadzam się z moim przedmówcą - parkingi typu park & ride i parking wielopoziomowy są w Tarnowie potrzebne.

3. Mieszkańcy
Dlaczego - jeśli wygra Pan/Pani najbliższe wybory, mieszkańcowi Tarnowa będzie żyło się lepiej za cztery lata?

Ryszard Ścigała:
Bo wiem, jak to zrobić. Bo jestem skuteczny. Bo 3/4 ludzi ocenia moją prezydenturę pozytywnie. Jestem gwarantem tego, że nie obiecuję i w szranki wyborcze nie staję z obietnicami, których się nie da spełnić - na przykład obniżyć dochody i zwiększyć wydatki na wszystko, tylko ja to po prostu równoważę i robię. Bo jestem najlepszy.

Anna Czech:
Przedkładam ten program, traktuję go bardzo poważnie, każdy punkt tego programu osobiście analizowałam i napisałam i będę go realizować.
Ci, którzy mnie znają to wiedzą, że tak będzie - że to zrealizuję. A ci, którzy mnie nie znają, to mnie poznają w działaniu.

Jakub Kwaśny:
Ponieważ wreszcie będą mieć realny wpływ na to, co dzieje się na ich podwórkach. Ponieważ ja będąc prezydentem chcę się władzą podzielić - dać ją radom osiedli, tak aby część tych twardych inwestycji drogowych była w kompetencjach prezydenta i TZDM-u, a połowę tych środków przekazać radom osiedli.

Dlaczego w tym roku nie było żadnej inwestycji w Krzyżu, a ulica Jaracza nadal nie jest wyremontowana? (...) Chcę, żeby mieszkańcy i rady osiedli dostały realne pieniądze - nie dziesiątki tysięcy, ale kilka milionów złotych.
Mieszkańcy dzięki temu będą mieć realną władzę i już żadna stacja benzynowa pod ich oknami nie powstanie.

Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na prezydenta Tarnowa
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**
Polowali na kobietyMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto