W pierwszej połowie wyraźną przewagę miała Garbarnia, ale to gospodarze jako pierwsi stworzyli sobie klarowną sytuację bramkową, po której powinni objąć prowadzenie. W 4 min Kamil Bachula z bliska posłał piłkę nad poprzeczkę.
W odpowiedzi strzał Krzysztofa Kalemby zablokowali obrońcy Wolanii. Swoich sił zza pola karnego próbował Grzegorz Jasiak, ale uderzenie doświadczonego pomocnika gospodarzy pozostawiało wiele do życzenia. Przed przerwą strzelał Tomasz Ogar, ale został zablokowany.
Po zmianie stron przez kilka minut Łukasz Mikrut zachowywał jeszcze czyste konto. Problemy Wolanii zaczęły się w 61 min. W nieco ponad kwadrans ,,Garbarze'' zdobyli bowiem trzy bramki.
Strzelanie rozpoczął Ogar, skutecznie główkując po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Było to już jego piąte trafienie w sezonie, a czwarte w tym miesiącu. W 67 min Tomasz Kaczor pewnie wykończył podanie Jakuba Góreckiego, a wynik meczu ustalił drugi z braci Góreckich - Michał.
W końcówce spotkania Wolania nie składała broni i dążyła do zdobycia honorowego trafienia. Rozmiary porażki mógł zmniejszyć Piotr Tarczoń, ale obrona gości była czujna. Dobrze między słupkami spisywał się także Jakub Sypniewski, który wykazał się sporym kunsztem bramkarskim po strzale Dawida Krupy.
Zdaniem trenerów
Grzegorz Tyl, Wolania: Rywal zdecydowanie przewyższał nas piłkarsko. Do momentu stracenia pierwszej bramki dobrze się broniliśmy, ale potem Garbarnia podcięła nam skrzydła. W głowach zawodników siedzą słabe wyniki i chęć przełamania się.
Mirosław Hajdo, Garbarnia: Kontrolowaliśmy przebieg meczu i dopisujemy do naszego konta kolejny komplet punktów. Wolania nie miała zbyt wielu argumentów. Przez długi czas skupiła się tylko i wyłącznie na obronie. Byliśmy cierpliwi i skuteczni.
Wolania Wola Rzędzińska - Garbarnia Kraków 0:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Ogar 61, 0:2 Kaczor 67, 0:3 M. Górecki 77.
Wolania: Mikrut - Bachula, Furmański (78 Krupa), Bartkowski, Szosta - Tadel (84 Ł. Wilk), Szczerba, Szkotak (70 Tarczoń), Ślęzak - K. Wilk, Jasiak (51 Biały).
Garbarnia: Sypniewski - Piszczek (88 Mizia), Baliga, Kalemba, Pawłowicz - J. Górecki (80 Siedlarz), Nowak, Masiuda, KaczorI (71 Kalicki) - Wcisło, Ogar (75 M. Górecki).
Sędziował: Tomasz Żołądek (Kielce). Widzów: 300.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?