FLESZ - Wspieramy, mimo kryzysu
Ażurowe serce to pomysł tuchowskich strażaków. Stanęło pod koniec września obok miejscowego Domu Kultury.
Nakrętki z Tuchowa też mogą pomóc
Nie potrzeba było długo czekać, aby serce zapełniło się nakrętkami, które wiele osób na co dzień wyrzuca do śmieci, zamiast poddawać recyklingowi.
- Nasza akcja tylko w części ma cel ekologiczny. Zależało nam przede wszystkim na tym, aby wyzwolić w mieszkańcach chęć pomocy innym, którzy są w potrzebie. Zebranie nakrętek i wrzucenie ich do tego pojemnika praktycznie nic nas nie kosztuje. Tymczasem my te zakrętki przekażemy osobom, którym mogą one pomóc w pokryciu kosztów leczenia, rehabilitacji czy zakupu wózków inwalidzkich. Są fundacje i firmy, które zajmują się ich skupem i finansują tego typu celu – wyjaśnia Łukasz Giemza z OSP w Tuchowie.
Akcja i wielkie serce w Tuchowie spodobały się
Pierwszy raz serce opróżniono dziewięć dniu po ustawieniu. W środku było ponad 40 kg nakrętek. Zapełnienie go po raz drugi zajęło tuchowianom już tylko niespełna dwa dni.
Efekt to kolejne ponad 40 kilogramów plastikowych nakrętek. Wiele wskazuje na to, że na tym się skończy.
Zapadła również decyzja o tym, aby zebrane nakrętki przekazać na leczenie 4-letniego Leonka z Tuchowa, który cierpi na rzadką chorobę genetyczną. Może mu pomóc terapia warta blisko milion złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- QUIZ z tajemnic fabuły "Znachora". Na to mało kto z widzów zwraca uwagę. Dasz radę?
- Mężczyźni o tych imionach są najgorszymi mężami. Mają trudny charakter
- Nie żyje aktor i reżyser, który przełamywał bariery. Miał 95 lat
- Tarantino rezygnuje ze spin-offu swojego hitu. Miał to być „łabędzi śpiew” reżysera