Wielkie emocje w Arenie Jaskółka Tarnów. W piątek siatkarki, a w sobotę piłkarze ręczni podejmują mocnych rywali

Już dzisiaj o godz. 20.30 w hali sportowej Arena Jaskółka tarnowskie siatkarki podejmują jeden z najlepszych w ostatnim okresie polskich zespołów - Developress Bella Dolina Rzeszów.

Rywalki, to aktualne wicemistrzynie kraju, zdobywczynie Superpucharu Polski. W trwających rozgrywkach Ligi Mistrzyń zajmują w grupie drugą lokatę, tuż za utytułowanym, włoskim zespołem Mocco Volley Conegliano.
W Tauron Lidze plasują się także drugim miejscu - za drużyną ŁKS-u Łódź.

Gwiazdy w rzeszowskim zespole to przede wszystkim trener Stephane Antiga, który w 2014 roku doprowadził męską reprezentację Polski w siatkówce do tytułu mistrzów świata.

W jego zespole występują m.in. reprezentantki Polski Magdalena Jurczyk (grająca przed laty w tarnowskim zespole), Katarzyna Wenerska i Weronika Centka. O sile zespołu z Rzeszowa decydują też atakująca czeska siatkarka Gabriela Orvosova oraz przyjmujące: Gruzinka Ann Kalandadze i Serbka Jelena Blagojević.

W pierwszej rundzie spotkanie w Rzeszowie zakończyło się wygraną Developresu 3:0.

Po przegranym do 12 pierwszym secie w kolejnych tarnowianki toczyły do końca wyrównaną walkę i przegrały obie partie do 22.

POpularne "Żyrafy", podopieczne trenera Marcina Wojtowicza, w ostatnich spotkaniach (wygranym 3:2 z Pałacem Bydgoszcz i przegranym 1:3 z Energą Kalisz) zaprezentowały bardzo dobrą siatkówkę, ale na wygraną z Developersem raczej trudno liczyć.

Kibice natomiast mają prawo liczyć na ambitną grę i mecz na wysokim poziomie

W sobotę, o godz. 13 także w Arenie Jaskółka, piłkarze ręczni Unii rozegrają rewanżowe spotkanie z Górnikiem Zabrze.

Trenerem zabrzan jest pracujący przed rokiem z tarnowskim zespołem Szwed Patrik Liljestrand, bramki strzeże jego syn Casper.

Do zabrskiego zespołu po niezbyt udanej przygodzie w Bundeslidze dołączył król strzelców ekstraklasy sprzed dwóch lat, były zawodnik Unii Japończyk Rennesuke Tokuda.

Jego pojedynki z grającymi z tarnowskim zespole rodakami Keisuke Matsuurą, Shuichim Yoshidą i Kenyą Kasaharą, a także z aktualnym liderem w klasyfikacji strzelców Tarasem Minotskim powinny być gwarancją sporych emocji.

W pierwszej rundzie w Zabrzu lepsze był Górnik.

- Przegraliśmy mecz 20:27. Do przerwy był remis 11:11, o porażce zadecydowała słabsza nasza gra w ostatnich dziesięciu minutach - przypomina drugi trener tarnowian Marcin Janas.

Zabrzanie będący od lat "trzecią siłą" polskiego szczypiorniaka po pierwszej rundzie zajmują w tabeli trzecią lokatę. Wygrali 9 spotkań, przegrali 4, zdobyli 29 punktów, rzucili 374 bramki, stracili 345. Unia ma na koncie 7 zwycięstw, 6 porażek, mając 19 punktów i bilans bramkowy 333:350 plasuje się na miejscu szóstym.

Przygotowujący się do tego spotkania tarnowianie triumfowali w Memoriale im. Janusza Terleckiego, a w meczu o Puchar Polski pokonali Ostrovię Ostrów Wlkp. i awansowali do kolejnej rundy.

Polska pierwsza w rankingu CNN