1 z 18
Następne
W Tarnowie mieli sobie ułożyć życie. Awantura i śmierć syna przekreśliły wszystko. Nic nie zapowiadało tragedii w bloku przy Krakowskiej
Dramat rozegrał się we wtorek 5 października. 7-letni Maksym nie żyje. Z ranami ciętymi i kłutymi do szpitala trafiła jego matka. W szpitalu znajduje się także Dymitr, który również ma rany od noża, a także złamaną miednicę, co było efektem upadku z drugiego piętra.