Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Tarnowie Komorowski wygrał drugi raz

Andrzej Skórka
W Tarnowie kolejny raz w ostatnich latach głosowanie wygrała Platforma Obywatelska
W Tarnowie kolejny raz w ostatnich latach głosowanie wygrała Platforma Obywatelska Michał Stańczyk
Tarnów to Polska w pigułce. Tutaj wyniki niedzielnych wyborów praktycznie pokryły się z wynikami, które kontrkandydaci uzyskali w całym kraju. Z mapy poparcia dla kandydatów PO i PiS wynika, że Polska podzielona jest na połowę. Gdzie taka granica przebiega w Tarnowie? Wyraźnej linii nie ma, bo kandydaci potrafili podzielić nawet te same osiedla. Z dwóch działających obok siebie w niedzielę obwodowych komisji wyborczych - w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 4 na os. Legionów - w jednej triumfował Kaczyński, w drugiej - Komorowski.

Na tym tle wybija się Klikowa. W tej dzielnicy we wszystkich komisjach wygrywał Jarosław Kaczyński. Skąd taka prawidłowość? - Podczas powodzi był tam problem podtopień i duże niezadowolenie mieszkańców - komentuje Henryk Słomka-Narożański, wiceprezes zarządu PO w Tarnowie, a zarazem wiceprezydent miasta.

Bronisław Komorowski okazał się natomiast zwycięzcą wyborów w obwodowych komisjach w Mościcach. Ostatecznie też w całym mieście w przewadze byli właśnie jego zwolennicy. W ciągu dwóch tygodni kandydat PO poprawił swój wynik w Tarnowie o blisko 6 tysięcy głosów. Nie jest wykluczone, że spora w tym zasługa ostatnich dni kampanii w wykonaniu PO. Sam kandydat tej partii w mieście co prawda się nie pojawił, ale głosów wsparcia przysporzyć mu miała wizyta ministra obrony Bogdana Klicha czy pojawienie się ministra skarbu Aleksandra Grada oraz wojewody Stanisława Kracika. - Kaczyński był złym premierem, a prezydentem byłby jeszcze gorszym - przekonuje Jan Sacha, który oddał swój głos właśnie na Komorowskiego.

Przewaga marszałka Sejmu miażdżąca jednak wcale nie była. - Niech mi ktoś powie, co takiego rząd Platformy dla nas zrobił dobrego. A za rządów PiS to na przykład Azoty weszły na giełdę (faktycznie Azoty debiutowały już za rządów PO - red.) i ludzie na tym parę groszy zarobili - mówi pan Piotr, emerytowany pracownik mościckiej fabryki.

Po pierwszej turze wyborów działacze Prawa i Sprawiedliwości zapowiadali bój o zwycięstwo ich kandydata także w Tarnowie. Mimo porażki robią dobrą minę. - Pokazaliśmy Platformie swoją siłę także w Tarnowie. Miasto jest, moim zdaniem, do odbicia i to już wkrótce - uważa poseł Jacek Pilch, wiceszef lokalnych struktur PiS.

Ma oczywiście na myśli jesienne wybory samorządowe. Partia Kaczyńskiego swojego kandydata do najważniejszego urzędu w mieście jeszcze nie przedstawiła. PO już kilka tygodni temu ogłosiła, że jej kandydatem będzie Ryszard Ścigała.

Tarnów wybierał głowę państwa

Bronisław Komorowski zdobył w Tarnowie 28 391 głosów, czyli 52,47 proc. poparcia (w Polsce: 52,63).
Swój wynik poprawił - w porównaniu z pierwszą turą - o 5 986 zwolenników. Zdobycz Jarosława Kaczyńskiego to 25 716 głosów, czyli 47,53 proc. wszystkich oddanych (w Polsce 47,37). W ciągu dwóch tygodni kandydat PiS poprawił wynik w mniejszym stopniu niż kontrkandydat, bo o 4 767 głosów.
W niedzielę do głosowania w wyborach prezydenckich poszło 54 677 mieszkańców Tarnowa (58,05 proc. uprawnionych). 20 czerwca frekwencja była minimalnie niższa i wynosiła 57,23 proc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto