W Tarnowie jedna firma od śmieci, remontów ulic i odśnieżania? Władze Tarnowa chcą połączyć spółki PUK i MPGK

FLESZ - Kryzys na granicy

W przeszłości było już kilka prób połączenia PUK i MPGK. Już w 2017 roku władze Tarnowa przekonywały, że taka fuzja to dobre rozwiązanie, ale wówczas do tego nie doszło. Z kolei dwa lata temu decyzja o połączeniu miejskich spółek nie zyskała aprobaty radnych. Głównym powodem był sprzeciw pracowników obu firm, którzy obawiali się zwolnień oraz pogorszenia warunków zatrudnienia.

Pod koniec listopada tarnowscy rajcy ponownie pochylą się nad projektem uchwały w sprawie zgody na połączenie PUK i MPGK. Według władz miasta najważniejszym powodem fuzji ma być skoordynowanie równolegle realizowanych zadań, która aktualnie wykonują dwie odrębne firmy.

- "Profil prowadzonej przez te podmioty działalności operacyjnej jest zbliżony, a niektóre obszary działalności wręcz się pokrywają" - czytamy w uzasadnieniu uchwały.

Zgodnie z planami władz Tarnowa majątek MPGK ma zostać przejęty przez PUK. Jednakże oficjalną nazwą spółki będzie Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.

Urzędnicy przekonują, że po połączeniu spółek lepiej wykorzystana będzie kadra obu firm.

-"MPGK Sp. z o.o. wykazuje zwiększone obciążenie pracy kierowców w okresie zimy, a to w związku z realizowaniem usługi zimowego utrzymywania ulic, podczas gdy w tym okresie PUK sp. z o.o. posiada wolne moce kadrowe wynikające z ograniczenia prac związanych z remontami dróg. Dodatkowo bogate zaplecze techniczne połączonych spółek pozwoli na intensyfikacje prowadzonych działań, przy równoczesnym wyeliminowaniu posiłkowania się podmiotami zewnętrznymi, a także w dużej mierze wyeliminuje problemy związane z awariami sprzętu, co aktualnie niejednokrotnie ma miejsce" - czytamy w projekcie uchwały.

Fuzja spółek ma również przynieść oszczędności, ponieważ potrzebny będzie tylko jeden zarząd i jedna rada nadzorcza. Już od ponad pół roku prezesem PUK, jak i MPKG jest Mariusz Burnóg.

- Zadania obu spółek są pokrewne i wypełniające się, więc nie ma problemu z zarządzaniem w obu spółkach - przyznaje Burnóg.

Decyzja w sprawie połączenia spółek jest teraz w rękach tarnowskich radnych. Proces fuzji uzależniony jest od wyniku ich głosowania. Na razie rajcy nie deklarują żadnych decyzji.

- Kluczowe w tej sprawie będzie stanowisko związków zawodowych działających w tych spółkach - przyznaje Józef Gancarz, tarnowski radny z klubu PiS.

Wiele wskazuje na to, że tym razem pracownicy spółek nie będą protestować. Związki zawodowe PUK i MPGK od pewnego czasu prowadziły rozmowy między sobą oraz z zarządami i władzami miasta w sprawie warunków zatrudnienia, jakie będą obowiązywały po połączeniu firm. 19 listopada zawarto porozumienie w tej sprawie. Zawiera ono deklarację zapewnienia pracownikom niepogorszonych w stosunku do stanu obecnego warunków pracy i płac, m.in. zasady wypłat nagród jubileuszowych, odpraw emerytalno-rentowych, dodatków za pracę w porze nocnej itp.

PUK zatrudnia obecnie 113 osób, MPGK - 150. Spółka po połączeniu dwóch firm będzie zajmowała się zadaniami szeroko pojętej gospodarki komunalnej obejmującej:

• odbiór i transport odpadów, likwidację dzikich wysypisk,
• przetwarzanie odpadów (instalacja MBP, kompostownia bioodpadów, stacja demontażu odpadów
• wielkogabarytowych),
• eksploatację miejskiego składowiska odpadów,
• prowadzenie Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych,
• utrzymanie infrastruktury miejskiej (ulice, chodniki, place zabaw, zieleń, infrastruktura wodnomelioracyjna),
• wykonywanie robót drogowych (budowa i remonty),
• prowadzenie parkingu pojazdów usuniętych z dróg publicznych,
• prowadzenie azylu dla zwierząt