Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Tarnowie i okolicy ruszają poszukiwania złóż gazu ziemnego. Wielkie maszyny będą wzbudzać fale sejsmiczne i wysyłać je w głąb ziemi

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Poszukiwania złóż gazu odbywać się będą metodą sejsmiczną. Te emitowane będą w głąb ziemi przez specjalistyczne maszyny
Poszukiwania złóż gazu odbywać się będą metodą sejsmiczną. Te emitowane będą w głąb ziemi przez specjalistyczne maszyny Archiwum Geofizyka Toruń
Czy pod Tarnowem i na terenie sąsiadujących z miastem gmin znajdują się pokłady gazu ziemnego? Wykażą to rozpoczynające się właśnie, zakrojone na szeroką skalę poszukiwania tego wyjątkowo cennego w dobie kryzysu energetycznego, paliwa. W wielu miejscach pojawiają się wiertnice oraz specjalistyczne maszyny do wzbudzania fal sejsmicznych.

Wraz z ukróceniem dostaw gazu z Rosji coraz głośniej mówi się o zintensyfikowaniu poszukiwań nowych złóż w Polsce. Krajowe wydobycie zaspokaja bowiem obecnie tylko około jednej piątej naszego zapotrzebowania na gaz.

Przygotowania do poszukiwań złóż gazu w Tarnowie i wokół miasta

Na stronach internetowych podtarnowskich gmin w ostatnim czasie pojawiły się komunikaty o planowanych badaniach, które będą realizowane przez Geofizykę Toruń, na zlecenie PGNiG. Mają one objąć miasto i gminę Tarnów, ale także Wojnicz, Pleśną, Skrzyszów i Wierzchosławice.

- Wiemy, że coś takiego będzie się u nas odbywać, ale gmina w tym nie uczestniczy. Firma sama ma rozmawiać z właścicielami działek i uzyskiwać od nich zgody dotyczące wejścia w teren. Mamy tylko zapewnienie, że te poszukiwania złóż gazu będą odbywać się metodą bezwybuchową i mieszkańcy nie mają powodów do obaw – tłumaczy Tadeusz Bąk, burmistrz Wojnicza.

Jak dowiedzieliśmy się w Geofizyce Toruń S.A. badania realizowane w Tarnowie i okolicy, zostały zatwierdzone na podstawie Projektu Robót Geologicznych złożonego w Ministerstwie Klimatu i Środowiska i będą wykonywane zgodnie z jego wytycznymi metodą sejsmiczną.

- To pomiar geofizyczny służący do rozpoznania geologicznej budowy ziemi, który wykonuje się dla celów poszukiwawczych, jak również naukowo-badawczych - tłumaczy Maciej Stawinoga, rzecznik prasowy Geofizyki Toruń S.A.

Prześwietlą ziemię, jak lekarz pacjenta podczas badania USG

Prace polegają na kontrolowanym wzbudzeniu fal sejsmicznych i wysłaniu ich w głąb ziemi. Odbijają się one od kolejnych warstw geologicznych i powracają na powierzchnię, gdzie rejestrowane są za pomocą specjalnych czujników. Dane, po odpowiedniej obróbce komputerowej i interpretacji, pozwalają rozpoznać i opisać budowę geologiczną badanego rejonu. W dużym uproszczeniu przypomina to lekarskie badanie USG.

- Badania geofizyczne są całkowicie bezinwazyjne , nieszkodliwe dla człowieka, zwierząt i budynków. Pomiary prowadzi się w bezpiecznych odległościach do budynków i infrastruktury – wyjaśnia Maciej Stawinoga.

Fale sejsmiczne generowane są za pomocą zestawu specjalistycznych maszyn samobieżnych, tzw. wibratorów sejsmicznych, a rejestrowane za pomocą rozłożonych na powierzchni ziemi specjalnych nodalnych czujników drgań. Nody nie są połączone kablami, można je ukryć pod cienką warstwą ziemi, a ich monitoring odbywa się przy użyciu smartfonów.

Podobne badania były już prowadzone w innych rejonach Polski. Potrwają do grudnia.

- Nie będą wykonywane żadne wykopy i nie będzie ingerencji w istniejącą infrastrukturę techniczną - zapewnia rzecznik spółki.

Przy pomocy samochodu z zamontowaną wiertnicą wykonanych zostanie około 70 otworów pomiarowych o średnicy ok. 10 centymetrów każdy, które po pomiarach mają zostać zasypane.

- Przed rozpoczęciem właściwych prac przedstawiciele Geofizyki Toruń skontaktują się z właścicielami poszczególnych nieruchomości, na których planowane są przejazdy specjalistycznych maszyn lub tymczasowa instalacja czujników geofonowych. Przedstawią planowany zakres prac oraz spiszą stosowne porozumienia wstępne – dodaje Maciej Stawinoga.

Zdecydowana większość przejazdów ciężkim sprzętem odbywać się ma po istniejących drogach, a czujniki będą instalowane ręcznie. Chodzi o to, aby ograniczyć ewentualne szkody do minimum. Te jednak mogą się pojawić, zwłaszcza podczas deszczowej pogody. W takich sytuacjach - jak zapewnia rzecznik Geofizyki - właściciele nieruchomości otrzymają odszkodowania.

Kopalnia na Górze św. Marcina

To kolejne prace zlecone przez PGNiG w rejonie Tarnowa, których celem jest nie tylko zlokalizowanie, ale również dotarcie do pokładów gazu ziemnego. W ub. roku przez kilka tygodni na zboczu Góry św. Marcina w rejonie ul. Leliwitów stał ogromny szyb, przy pomocy którego wykonywany był głęboki na ponad półtora kilometra odwiert do części mioceńskiej tarnowskiego złoża. Chodziło o to, aby podłączyć go do funkcjonującej obok kopalni.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto