W gminie Tarnów znaki drogowe znikają albo są niszczone. Wybryki wandali mogą tragicznie się skończyć

Znaki drogowe znikają głównie z południowej części gminy Tarnów. Nieznani sprawcy zdemontowali je w ciągu ostatniego miesiąca choćby w Tarnowcu, Porębie czy Nowodworzu. Znaki znikają najczęściej ze skrzyżowań i przejazdów kolejowych,

Na kradzieżach się jednak nie kończy, bo wandale niszczą inne znaki, malują po nich sprayem, albo wyginają słupki. Zdarza się, że zabierają nawet lustra drogowe

Jak podkreśla Arkadiusz Łucarz, komendant straży gminnej, szczególnie niebezpieczne są kradzieże oznakowań przy skrzyżowaniach, które informują kierowców o pierwszeństwie przejazdu.

- Boimy się, że chwilowy brak znaku drogowego STOP zupełnie zmieni zasady pierwszeństwa i może dojść do wypadku lub kolizji – podkreśla. Dodaje, że wspólnie z gminą starają się w miejsca brakujących znaków wstawiać nowe, choć ich zakup to dodatkowy wydatek.

Uszkodzone są znaki głównie w miejscach mniej uczęszczanych, oddalone od zabudowań, dlatego ustalenie sprawców nie będzie łatwe.

Straż gminna rozmawia z mieszkańcami i próbuje ustalić sprawców dewastacji oraz kradzieży. Apeluje, by w przypadku zauważenia braku czy zniszczenia znaku drogowego natychmiast kontaktować się ze Strażą Gminną pod nr tel. 14 688 01 44.

To już nie pierwszy przypadek nietypowych kradzieży w gminie Tarnów. W minionym roku z lokalnych dróg znikały kratki ściekowe. Okazało się, że złodziej sprzedawał je w skupach złomu. Policji udało się znaleźć sprawcę.

Nie będzie podwyżek ani dodatkowych benefitów dla pracowników