Utalentowana tancerka spod Tarnowa marzy o podboju Ameryki. Natalia Żołądź współpracowała już z Golec uOrkiestra, Gromee i Ich Troje

Życie Natalii Żołądź kręci się wokół tańca, szczególnie nowoczesnego i hip-hopu. Na pierwszym miejscu są codzienne ćwiczenia i treningi. A na scenie czuje się jak ryba w wodzie.

- Występy przed publicznością dają mi zastrzyk takiej energii, że po prostu czuję, że żyje – opowiada Natalia.

Tanecznego bakcyla połknęła jako nastolatka. W gimnazjum w Łęgu Tarnowskim trafiła do grupy cheerleaderek, którą prowadziła Agnieszka Wlezień. Pokochała taniec i akrobacje, z zawodów dziewczyny regularnie wracały z medalami i dyplomami.

Kiedy okazało się, że Natalia jest już "za stara” na cheerleaderkę, spróbowała tańca współczesnego w jednej ze szkół w Tarnowie.

Spodobało jej się tak bardzo, że naukę kontynuowała w Krakowie. To tutaj zaczęła się prawdziwa rewolucja w życiu młodej studentki Akademii Wychowania Fizycznego na kierunku kosmetologia - jej drugiej pasji. Gdy trafiła do agencji tanecznej, pojawiła się pierwsza propozycja zatańczenia w teledysku. Wystąpiła w klipie Golec uOrkiestry & Gromee pt. „Górą Ty”.

- To był olbrzymi stres, bo miałam do czynienia z całą produkcją i gwiazdami, które od dziecka widziałam gdzieś w telewizji. Jednak wszyscy byli dla nas bardzo mili i zainteresowani tym, co robimy - opowiada tancerka.

Po nagranym teledysku były się kolejne propozycje. Pochodzącą z Łęgu Tarnowskiego tancerkę można było oglądać na scenie podczas koncertów Ich Troje. Natalia wyruszyła z zespołem w trasę po całej Polsce.

- To była wspaniała przygoda. Czułyśmy się z tancerkami jak część zespołu Ich Troje – uśmiecha się 25-latka.

Potem Natalia przeprowadziła się do Warszawy, gdzie czas wypełniają jej prywatne lekcje tańca, ćwiczenia na siłowni, treningi i układanie choreografii.

Tańczy głównie hip-hop i taniec nowoczesny. W jednej ze szkół tańca prowadzi lekcje z high heels czyli podstaw tańca na szpilkach. Zainteresowanie zajęciami jest ogromne.

Niespełna rok temu, przy okazji odwiedzin u siostry w Stanach wzięła udział w treningach w jednej z najlepszych szkół w Miami na Florydzie pod okiem najlepszych choreografów na świecie.

- Te pół roku, które tam spędziłam, starałam się wykorzystać w stu procentach. Moim największym marzeniem jest, zostać profesjonalną tancerką i wyjechać do Stanów Zjednoczonych - podkreśla Natalia Żołądź.

Myślami jednak często wraca do Łęgu Tarnowskiego. - Cała moja przygoda z tańcem zaczęła się właśnie tutaj i to dzięki pani Agnieszce, wiele jej zawdzięczam – podkreśla.

A i była trenerka, ciepło wspomina swoją uczennicę.

- Natalia to miła i zaangażowana tancerka. Zawsze sumiennie przykładała się do zajęć. Widać było, że sprawia jej to ogromną przyjemność i radość. Kibicuje jej mocno, bo wkłada dużo pracy w to, żeby się rozwijać i osiągnąć cel -podkreśla Agnieszka Wlezień.

Utrudnienia dla kierowców w rejonie Ronda Niepodległości w Tarnowie